Według niego, 23-letnia zawodniczka przeszła dwie operacje - jedną bezpośrednio po wypadku w Soczi, a następnie w Monachium. Wciąż przebywa w Niemczech, ale zmieniła klinikę chirurgiczną na rehabilitacyjną. - Maria rozpoczęła rehabilitację. Niestety, to nie jest łatwy i szybki proces - powiedział Mutko, cytowany przez agencję prasową Interfax. Minister dodał, że koszty jej leczenia pokryje w całości państwo i podkreślił, że Komissarowa będzie miała zapewnioną najlepszą możliwą opiekę.
Relacja z 14. dnia igrzysk>>>
- Wszystko bierzemy na siebie. Leczenie i rehabilitacja będą na najwyższym poziomie - zaznaczył. W sobotę zawodniczka w wyniku upadku doznała złamania dwunastego kręgu piersiowego w dolnym odcinku kręgosłupa. Prosto ze stoku przewieziono ją do szpitala w Rosa Chutor, gdzie zapadła decyzja o natychmiastowej operacji. Trwała ona sześć i pół godziny, a jednym z efektów było założenie metalowego implantu.
Po niej Komissarowa odzyskała przytomność, w szpitalu zdążył ją odwiedzić prezydent Władimir Putin, a premier Dmitrij Miedwiediew wysłał telegram. Lekarze jej stan zdrowia nadal określali jako poważny, choć stabilny. Rodzina podjęła wówczas decyzję, że dalsze leczenie wymaga przetransportowania do specjalistycznej kliniki w Monachium. Udała się tam samolotem wyczarterowanym przez rosyjską federację narciarską. Tam przeszła kolejną operację i kontynuuje leczenie.
PAP/mp