Relacja na żywo z 6. dnia igrzysk
Drugi rezultat - ex aequo po 131,5 m - mieli Japończyk Noriaki Kasai i Szwajcar Simon Ammann. Pozostali Polacy nie przekroczyli granicy 125 m. Piotr Żyła był 21. po lądowaniu na 123,5 m, Dawid Kubacki 29. - 124 m, Maciej Kot 34. - 121,5 m i Jan Ziobro 41. - 118 m.
Słoweniec Robert Kranjec, który po upadku w kwalifikacjach do poprzedniego konkursu, po raz pierwszy stanął na rozbiegu, uzyskał tylko 111,5 m i uplasował się na 48. pozycji.
W czwartek organizatorzy zaplanowali trzy treningi, po ostatnim trener Łukasz Kruczek poda skład reprezentacji na kwalifikacje do sobotniego konkursu na dużej skoczni.
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Jeszcze rano występ Stocha stał pod znakiem zapytania. Polak w środę na wieczornym treningu upadł przy lądowaniu. Sytuacja wyglądała groźnie, tym bardziej, że 27-latek dłuższą chwilę się nie podnosił.
Pierwsze badanie wykonano już na skoczni i stwierdzono skręcenie lewego stawu łokciowego ze stłuczeniem. Stoch miał też założony kołnierz ortopedyczny, ale tylko profilaktycznie. Niedługo później mistrz świata mówił, że nic groźnego się nie stało i czuje się dobrze.
Jego słowa potwierdziły szczegółowe testy medyczne przeprowadzone już w wiosce olimpijskiej. Nadzorował ją opiekujący się skoczkami doktor Aleksander Winiarski. W czwartek popołudniu Łukasz Kruczek poinformował, że 27-latek weźmie udział w dalszych treningach.
(aj, PAP)