>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Brazylia 2014 <<<
Po pechowym meczu selekcjoner portugalskiej kadry przyznał, że losy spotkania rozstrzygnęły się w pierwszej połowie, po której jego piłkarze przegrywali już trzema bramkami.
Paulo Bento nie krył, że nie jest zadowolony z gry swojej ekipy. W trakcie konferencji prasowej wyraźnie było widać, iż trener jest poirytowany i tylko czeka na pytanie dotyczące sędziowania - w Portugalii powszechne jest bowiem przekonanie, że reprezentacja Niemiec miała na boisku 12 zawodników.
>>>Portugalia tłem dla Niemców. Hat-trick Muellera <<<
Były piłkarz Porto o Portugalczykach: Pomimo porażki z Niemcami wyjdą z grupy
/Foto Olimpik/x-news
Bento wyraził przekonanie, że serbski arbiter miał ogromny wpływ na ostateczny wynik, a podyktowanie pierwszego rzutu karnego dla podopiecznych Joachima Loewa czy czerwona kartka dla Pepe były według niego decyzjami na wyrost.
Portugalski trener odniósł się także do niepokojących urazów Hugo Almeidy i Fábio Coentrao. Szkoleniowiec zasugerował, że ich kolejny występ na mundialu mógłby nastąpić dopiero w fazie pucharowej - o ile oczywiście Equipa das Quinas zdoła wyjść z grupy.
Dopytywany o kondycję Cristiano Ronaldo, Bento zapewnił, że mimo niedawnych kontuzji najsłynniejszy portugalski piłkarz jest w dobrej formie fizycznej.
Źródło:SNTV/x-news
ps