>>> 19. DZIEŃ MUNDIALU NA ŻYWO <<<
Francja była jedną z najbardziej chwalonych drużyn w fazie grupowej. "Trójkolorowi", którzy bez kłopotów wygrali grupę E, pokazali się z dobrej strony szczególnie w meczach z Hondurasem (3:0) i Szwajcarią (5:2).
W pierwszej połowie spotkania 1/8 finału z Nigerią w Brasilii podopieczni Didiera Deschampsa nie przypominali tamtego zespołu. Jedyną godną uwagi akcję przeprowadzili w 22. minucie, gdy po strzale z woleja Paula Pogby znakomitą interwencją popisał się bramkarz Vincent Enyeama.
Nieco lepiej wyglądała wówczas gra "Super Orłów". W 19. minucie afrykańscy piłkarze zdobyli nawet bramkę, ale Emmanuel Emenike był na minimalnym spalonym i gol nie został uznany.
Początek drugiej połowy nie zapowiadał nic nowego, Nigeryjczycy w dalszym ciągu nie mieli kłopotów z powstrzymywaniem dość wolno grających rywali. W 64. minucie mogli nawet objąć prowadzenie, gdy mocnym strzałem popisał się Peter Odemwingie (Hugo Lloris nie dał się zaskoczyć).
W 62. minucie na boisku w ekipie Francji pojawił się napastnik Antoine Griezmann, co znacznie ożywiło grę Francuzów. Osiem minut później ten zawodnik świetnie podał do Karima Benzemy, ale piłkarz Realu Madryt trafił w bramkarza rywali.
Od tego czasu "Trójkolorowi" osiągnęli jednak znaczną przewagę, której efektem były kolejne groźne sytuacje. W 77. minucie Yohan Cabaye trafił w poprzeczkę, a uderzenie głową Benzemy obronił świetnie Enyeama.
Kilkadziesiąt sekund później nigeryjski bramkarz popełnił jednak błąd - źle wypiąstkował piłkę, którą po chwili Paul Pogba skierował głową do bramki.
Nigeryjczycy nie byli w stanie odpowiedzieć choćby jedną groźną sytuacją. Francuzi panowali na boisku, a uwieńczeniem ich przewagi był drugi gol. Po kolejnym dośrodkowaniu Mathieu Valbueny samobójcze trafienie zaliczył doświadczony Joseph Yobo, naciskany przez Griezmanna.
"Super Orły" w 1/8 finału zagrały po raz trzeci. Nigdy nie udało im się awansować do ćwierćfinału. W 1994 roku przegrali z Włochami po dogrywce 1:2, a cztery lata później ulegli Duńczykom 1:4.
Francja lepsza od Nigerii w 1/8 finału. "Deschamps potrafił zarazić piłkarzy wirusem zwycięstwa"
/Foto Olimpik/x-news
Po meczu Francja - Nigeria (2:0) powiedzieli:
Didier Deschamps (trener reprezentacji Francji): Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Mecz był dla nas trudny, jednak potrafiliśmy sobie poradzić. Znaleźliśmy się w najlepszej ósemce mundialu, ale to nam nie wystarczy. Chcemy iść dalej.
Stephen Keshi (trener reprezentacji Nigerii): Wielka szkoda. Tak naprawdę nie zasłużyliśmy na porażkę. Pokazaliśmy, że możemy konkurować z najlepszymi na świecie, ale to dzisiaj nie wystarczyło.
Paul Pogba (zdobywca pierwszej bramki dla Francji): Brak mi słów. Pierwszy gol nas uratował i przyniósł wielką ulgę. Uszczęśliwienie całego narodu jest niesamowitym uczuciem. To jeden z najważniejszych momentów w mojej karierze
1/8 finału: Francja - Nigeria 2:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Paul Pogba (79-głową), 2:0 Joseph Yobo (90+2-samobójcza).
Żółta kartka - Francja: Blaise Matuidi.
Sędzia: Mark Geiger (USA). Widzów 55 000.
Francja: Hugo Lloris - Mathieu Debuchy, Raphael Varane, Laurent Koscielny, Patrice Evra - Mathieu Valbuena (90+4. Moussa Sissoko), Yohan Cabaye, Blaise Matuidi, Paul Pogba, Olivier Giroud (62. Antoine Griezmann) - Karim Benzema.
Nigeria: Vincent Enyeama - Efe Ambrose, Joseph Yobo, Juwon Oshaniwa, Kenneth Omeruo - Ahmed Musa, John Mikel Obi, Ogenyi Onazi (59. Reuben Gabriel), Victor Moses (89. Uche Nwofor) - Peter Odemwingie, Emmanuel Emenike.
Marcin Nowak, PAP
RELACJA NA ŻYWO >>>