Pomysł Elysium Space jest prosty: prochy wysłane na orbitę w spacjlanej kapsule, będą unosić się nad Ziemią przez kilka miesiący, aż spłoną w atmosferze, dając efekt spadającej gwiazdy.
Firma stworzyła nawet specjalną aplikację, która umożliwi najbliższym śledzenie prochów na orbicie.
Pierwszy "pogrzebowy" start ma mieć miejsce w 2014 roku. Elysium będzie polegała na rakietach innej kompanii, SpaceX.
- Sądzimy, że nadszedł czas, aby zmienić koncepcję zaświatów z podziemi na kosmos - mówi założyciel Elysium Space, Thomas Civeit, dawny inżynier NASA.
Idea Elysium Space nie jest nowa. Od 1997 roku podobą usługę ma w ofercie firma Celestis, Inc. Pierwszą osobą pochowaną w kosmosie był twórca Star Treka, Gene Roddenberry. Jego szczątki poleciały w kosmos w 2009 roku.
Elysium Space jednak propoponuje swoją usługę za stosunkowo atrakcyjną cenę. W tej chwili jest to 1990 dolarów.
Więcej szczegółów na temat aplikacji do śledzenia prochów na orbicie można znaleźć tutaj: http://elysiumspace.com/pages/mobile-app
(ew/Space.com)