Grecja po II wojnie światowej
Po II wojnie światowej i zakończeniu niemieckiej okupacji spór o podział władzy w odnowionej monarchii doprowadził do trwającej do 1949 roku wojny domowej. W jej wyniku partia komunistyczna została zdelegalizowana, a jej członkowie zmuszeni do emigrację z kraju. Następne lata to integracja Grecji z NATO, szybki rozwój gospodarczy, a jednocześnie duże problemy z bezrobociem. W 1960 roku niepodległość od Brytyjczyków uzyskał Cypr, zamieszkały w 80 proc. przez Greków cypryjskich.
Kryzys roku 1965
W 1965 roku w armii wykryto lewicowy spisek, którego celem był zamach stanu i wycofanie Grecji z NATO i sojuszu z państwami zachodnimi. Tymczasem rząd starał się o wycofanie z kraju wojsk natowskich, dysponujących bronią jądrową. Działania te nie podobały się urzędującemu monarsze Konstantynowi II i większości oficerów armii, gdzie przeważały nastroje proamerykańskie i nacjonalistyczne. Wspólnie przeprowadzili 21 kwietnia 1967 zamach stanu.
Czarni pułkownicy
Początkowa euforia szybko opadła po wprowadzeniu stanu wyjątkowe i represji, które dotknęły cały kraj. Do więzień i obozów trafiło ponad 45 tysięcy ludzi, w większości lewicowych przeciwników politycznych. Wprowadzono cenzurę i zdelegalizowano partie polityczne. Czystki dotknęły też armii, policji i administracji. Król Konstantyn II po wygłoszeniu apelu o walkę z reżimem uciekł do Włoch.
Fale protestów przetoczyły się przez kraj. Organizowane głównie przez studentów i robotników manifestacje gromadziły nawet po kilkadziesiąt tysięcy ludzi, do których stłumienia wojsko nieraz wysyłało żołnierzy, wyposażonych w broń pancerną. 14 listopada 1973 krwawo rozprawiono się ze strajkiem studentów Politechniki Ateńskiej. Spadochroniarze w stolicy strzelali do niestawiających oporu protestantów ostrą amunicją. Zginęło kilkadziesiąt osób.
Kwestia Cypru
Słabnącą pozycję władz wykorzystali inni oficerowie, dokonując zamachu stanu. Byłego prezydenta oskarżono o zdradę, a władzę przejęli wojskowi skupieni wokół gen. Phadeona Ghizkisa. Nowy rząd, chcąc szybko zdobyć poparcie skierował swe oczy na niepodległy od niedawna Cypr. 14 lipca 1974 zamach stanu obalił prezydenta kardynała Makariosa, a Ateny jawnie udzieliły spiskowcom wsparcia. Plany te jednak bardzo szybko pokrzyżowały wojska tureckie, lądując w północnej części wyspy.
Był to kres siedmioletnich rządów "czarnych pułkowników". Prezydent Gizikis zmuszony był zwrócić się do przebywającego na emigracji byłego premiera Konstantyna Karamanlisa, by wrócił do kraju i objął funkcję szefa rządu. Setki tysięcy ateńczyków zgotowały nowemu premierowi żywiołową owację. Śpiewano hymn narodowy i wznoszono okrzyki: junta upadła!
mjm