Wydana pod koniec zeszłego roku polska gra This War of Mine świetnie sobie radzi na światowych rynkach. Według producenta wystarczył pierwszy weekend dystrybucji, by zwróciły się koszty związane z powstawaniem tytułu. Niezwykle ważną rzeczą jest to, że gra podoba się nie tylko miłośnikom wojennych survivali, ale także krytykom.
– Niesamowicie cieszy pozytywny odbiór ze strony prasy. Mam tu na myśli nie tylko media branżowe. Do tego dochodzi przede wszystkim reakcja samych graczy. Muszę przyznać, że chcieliśmy pokazać grę wojenną pod całkiem odmiennym kątem. Do tej pory nikt inny nie przedstawił dramatu wojny widzianego oczami cywilów, którzy są największymi ofiarami konfliktów zbrojnych – powiedział na antenie PR24 Paweł Miechowski, senior writer 11 bit studios.
Dobro publiczne
Zwrócenie uwagi na rolę domeny publicznej w tworzeniu kultury i otwieraniu dostępu do informacji, a także promowanie wiedzy na temat prawa autorskiego. Oto główne założenia Dnia Domeny Publicznej, który obchodziliśmy 1 stycznia.
– Domeną można w skrócie określić tą część naszej kultury, wiedzy, a także informacji, które nie są objęte prawem autorskim. Oznacza to, że można je swobodnie wykorzystywać bez narażania się na konsekwencje. W przeważającej liczbie przypadków ograniczenia wygasają po 70 latach od śmierci autora piosenki, wiersza, czy nawet gry komputerowej – powiedział Aleksander Tarkowski, dyrektor Centrum Cyfrowego Projekt: Polska.
– Problemy związane z tym, co jest legalne, a z tym, co objęte jest prawem autorskim pojawiły się wtedy, gdy korporacyjni prawnicy zauważyli, że można zarobić na udostępnianiu konkretnego dzieła – zaznaczył Andrzej Garapich z Polskiego Badania Internetu.
Polskie Radio 24/db