"Wojna naszych czasów". Reportaże z Domowej Noclegowni

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2023 07:20
- Nie przygotowaliśmy analizy geopolitycznej, publikacji socjologicznej ani relacji z wojny. Oddaliśmy głos uchodźcom z Ukrainy, których poznaliśmy w Warszawie i wolontariuszom, którzy im pomagali. To oni są bohaterami książki "Wojna naszych czasów" - mówi współautorka zbioru reportaży Maria Kądzielska-Koper. 
Jak wynika z danych,  okresie od 24 lutego 2022 roku do 2 lipca 2023 roku granicę ukraińsko-polską przekroczyło prawie 12,5 miliona obywateli Ukrainy. (zdj. ilustracyjne)
Jak wynika z danych, okresie od 24 lutego 2022 roku do 2 lipca 2023 roku granicę ukraińsko-polską przekroczyło prawie 12,5 miliona obywateli Ukrainy. (zdj. ilustracyjne)Foto: Tatyana Soares/Shutterstock.com
  • "Wojna naszych czasów" to zbiór reportaży, który stanowi jedną z pierwszych odpowiedzi na zmianę rzeczywistości, w której przyszło nam żyć po 24 lutego 2022 roku.
  • Autorami publikacji są Maria Kądzielska-Koper, Arleta Bojke, Tomasz Piechal i Michał Jan Owerczuk.
  • Książka ukazuje historie uchodźców i wolontariuszy z Domowej Noclegowni na ul. Łazienkowskiej w Warszawie. 

"Wojna naszych czasów" to zbiór reportaży, których autorami są Maria Kądzielska-Koper, Arleta Bojke, Tomasz Piechal i Michał Jan Owerczuk. Publikacja składa się z dziesięciu historii, ale jak podkreślają jej twórcy, nie jest ani analizą geopolityczną czy społeczną, ani relacją z frontu. - Zdecydowaliśmy się na formę reportażu, żeby oddać głos bohaterom - tłumaczy redaktorka publikacji.

Jak powstała Domowa Noclegownia?

- Kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę nagle poczuliśmy, że stoimy w obliczu takich samych zdarzeń, w jakich uczestniczyli nasi dziadkowie czy pradziadkowie w trakcie II wojny światowej. Zaczęliśmy od przyjmowania uchodźców do domu, ale to było za mało - wspomina  Maria Kądzielska-Koper. - Wtedy aktorka Agnieszka Kawiorska wpadła na pomysł noclegowni, którą stworzyliśmy z pomocą członków Wspólnoty Jerozolimskiej  oraz fundacji "Oczami Nieba" w przestrzeni kościoła Matki Bożej Jerozolimskiej na ulicy Łazienkowskiej w Warszawie. To właśnie tam - w Domowej Noclegowni - poznaliśmy bohaterki i bohaterów naszych reportaży.

Posłuchaj
22:19 CZWÓRKA Czarno na zoltym - ukraina 10.12.2023.mp3 "Wojna naszych czasów" - rozmowa z współautorką książki Marią Kądzielską-Koper (Czarno na żółtym/Czwórka)

Kto dziś mieszka na Łazienkowskiej?

Noclegownia na ulicy Łazienkowskiej działa do dziś i prawdopodobnie będzie otwarta aż do końca wojny na Ukrainie. - To jest bardzo przytulne miejsce, do którego wchodzi się jak do domu. Są tam kanapy, dywany, przestrzeń wspólna i bawialnia dla dzieci. Wszystko tak zorganizowane, żeby  mieszkańcy czuli się komfortowo i bezpiecznie.  Można tu przyjść, pogadać, pobyć z innymi. Można poczuć się wolnym - dodaje gość Czwórki. - W tej chwili mamy komplet, czyli ponad 40 osób, które przybyły do Polski głównie z terenów okupowanych.

Historie uchodźców i wolontariuszy

"Wojna naszych czasów" ukazuje historie zarówno uchodźców, którzy przeszli przez noclegownię, jak i wolontariuszy, którzy im pomagali. Wśród nich jest m.in. Wiktoria, która opowiada o rosyjskiej niewoli jej męża. - Był on członkiem Gwardii Narodowej i ochraniał elektrownię w Czarnobylu. Został pojmany już w pierwszych dniach wojny. To, co było najbardziej przerażające, to fakt, że wiedział, że Rosjanie idą po niego. I wysyłał do Wiktorii SMS-y, żeby spakowała niezbędne rzeczy, i puszki z jedzeniem, i żeby ukryła się z mamą i dzieckiem w piwnicy - opowiada autorka reportażu. - W ubiegłym roku na Wielkanoc, podczas wymiany jeńców, został uwolniony i trafił do szpitala w Kijowie, gdzie przebywa do teraz. A Wiktoria jest już razem z nim.   

Zobacz także:

W rozdziale "Dwa razy straciłem wszystko" Michał Jan Owerczuk opowiedział historię podwójnego uchodźcy. - Dla Ukraińców ta wojna zaczęła się w 2013 roku. Już wtedy byli dotknięci rosyjską agresją i zmuszeni do podwójnej ucieczki - tłumaczy rozmówczyni. - Jeden z naszych bohaterów tracił dom dwa razy. Pierwszy zabrali mu Rosjanie podczas pierwszego ataku, na drugi, zbudowany z mozołem, spadły bomby podczas nalotów w 2022 roku. Teraz mieszka w Kanadzie i jak nam powiedział, nie zamierza wracać do ojczyzny.    

"Pewnych rzeczy nie byliśmy w stanie opisać"

Maria Kądzielska-Koper przyznaje też, że nie wszystkie historie udało się spisać. Niektóre wymagały dodatkowych weryfikacji, inne łączyły się ze zbyt silną traumą. - Rozmawiałyśmy z kobietami, które w trakcie wojny straciły dzieci. Były to historie, których nie dało się przelać na papier - mówi. - Dla Ukraińców doświadczenie wojny, ta rana na duszy, będzie widoczna przez kolejne pokolenia. 

***

Tytuł audycji: "Czarno na żółtym"Czwórka do piątej

Prowadzący: Weronika Puszkar

Gość: Maria Kądzielska-Koper (współautorka i redaktorka zbioru reportaży "Wojna Naszych Czasów")

Data emisji: 10.12.2023

Godzina emisji: 12.15

kul