- Zapraszamy do szóstej odsłony konkursu "Wydaj płytę z Będzie głośno!" - jedną z nagród jest wydanie cyfrowej płyty z Czwórką i Agencją Muzyczną Polskiego Radia.
- Płyta cyfrowa to udostępnienie swoich utworów na portalach streamingowych. To dziś liczy się najbardziej.
- Na platformy streamingowe trafiają utwory różnej jakości. O jakości odsłuchu decydują słuchacze.
- Wszelkie utwory są chronione prawami autorskimi.
- Serwisy streamingowe, przed publikacją, weryfikują każdy utwór.
Już szósty raz zapraszamy debiutujących muzyków do konkursu "Wydaj płytę z Będzie głośno!". Nagrodą w konkursie jest m.in. wydanie płyty cyfrowej z Czwórką i Agencją Muzyczną Polskiego Radia oraz koncert promujący płytę w naszym studiu w ramach audycji "Będzie Głośno!" i w mediach społecznościowych. Formularz zgłoszeniowy dostępny jest tu: formularz, a regulamin przeczytasz tu: regulamin. Czekamy na Was!
Tym razem artysta czy zespół, którzy wygrają nasz konkurs, wydadzą z nami płytę cyfrową, bo to ona dziś się liczy. Serwisy streamingowe rosną w siłę i dla wykonawców ważne jest, żeby tam być.
Czym jest płyta cyfrowa?
Album muzyczny w formie cyfrowej to udostępnienie swoich utworów na portalach streamingowych. - Dziś nagranie samego albumu nie dostarcza większych problemów, sprzęt dziś jest powszechnie dostępny, bardzo też staniał, a na rynku działa też mnóstwo studiów nagraniowych - mówi Igor Protasowicki, ekspert ds. bezpieczeństwa cyfrowego (Uczelnie WSB Merito). - Proces udostępniania płyty w sieci też nie jest bardzo skomplikowany. Możemy przejść przez niego sami.
11:36 czwórka reset 25.06.2023 wydaj płytę 17.13.mp3 O płytach cyfrowych i streamingu opowiada Igor Protasowicki (Reset/Czwórka)
Jeśli jesteśmy autorem utworu, to wszelkie prawa autorskie należą do nas. Aby opublikować nasz utwór na platformie streamingowej, wystarczy konto twórcy. - Dziś nie musimy nawet podpisywać umów w formie papierowej. Wszystkich formalności dopełnimy drogą elektroniczną. Tak to działa w przypadku każdej platformy - podpowiada ekspert. - Następny nasz krok to dostarczenie do platformy plików odpowiedniej jakości. Jeśli mamy podpisane odpowiednie klauzule i wypełnione formularz, to za każdy odsłuch na konto artysty będą wpływać odpowiednie środki.
Zobacz także:
Im wyższa jakość naszych plików, tym wyższej jakości streaming później będzie możliwy. W platformach streamingowych to sam słuchacz decyduje o jakości odsłuchu.
Jaka jest jakość na streamingach?
Każda muzyka udostępniana w serwisach streamingowych ma swoją wyjściową jakość. - By szczegółowo wyjaśnić tę kwestię, powinniśmy zacząć od początku dziejów rejestrowania dźwięków - mówi gość Czwórki. - Dziś jakość dźwięków na platformach streamingowych jest nieco gorsza, ale wcale nie musi gorszą być. Nośnik fizyczny, czyli płyta kompaktowa, daje nam możliwość zapisania absolutnie wszystkiego, co znajdzie się w spektrum działania mikrofonu, który zostanie wykorzystany do zarejestrowania dźwięku. Odpowiednio odtworzona płyta - przy użyciu dobrego odtwarzacza, wzmacniacza i kolumn głośnikowych, które nie będą odcinać zakresu dźwięku - pozwoli nam usłyszeć to, co zostało zarejestrowane. Na platformach streamingowych jest inaczej.
Większość najpopularniejszych platform streamingowych korzysta z kompresji stratnej. Są też chlubne wyjątki, gdzie stosowane są "zasobożerne", bezstratne metody kompresji. - W takich przypadkach mamy do czynienia z audiofilskim brzmieniem, ale zużywa ono dużo transferu i lepiej takich plików nie odtwarzać przez transfer komórkowy, a wybrać sieć domową - podpowiada Igor Protasowicki.
Podstawowa jakość dźwięku w serwisach streamingowych to około 128 kilobitów na sekundę. Możemy tę jakość podwyższyć do 320 kilobitów na sekundę, ale i ilość danych będzie tu większa. - Jakość odsłuchu zależy też od nas samych, naszego narządu słuchu, ale i od sprzętu jakim dysponujemy - odtwarzacza, kolumn, słuchawek - wymienia specjalista. - Dopiero na trzecim miejscu będzie mieć znaczenie jakość nośnika, jakość kompresji.
Prawa autorskie w muzyce
Każdy utwór muzyczny jest chroniony prawami autorskimi. Wszyscy jednak doskonale wiemy, że tworzone są też liczne remiksy, z sampli pobranych z różnych piosenek.
- Ustawa o prawach autorskich i ustawy pokrewne mówią nam, że możemy wykorzystać krótki fragment czyjegoś utworu jako tzw. sampel. Z tych sampli możemy budować swoje dzieła - wyjaśnia Igor Protasowicki. - Pobrany fragment nie może być dłuższy niż 18 sekund. Jednak nawet w takim przypadku ludzka uczciwość nakazuje nam, żeby powiedzieć swoim słuchaczom, że w naszym utworze zostały wykorzystane fragmenty skomponowane przez innych artystów. To jednak uczciwość, a nie prawo.
Autorów piosenek, z których stworzyliśmy nasze sample, możemy dodać do listy autorów słów czy dźwięku.
Inaczej wygląda sytuacja, gdy skorzystamy z cytatu dłuższego niż 18 sekund. - Wtedy powinniśmy uzyskać zgodę na wykorzystanie takiego fragmentu i warunki jej udzielenia. Jeśli nie zapytamy albo nie poinformujemy o tym, to musimy liczyć się z pozwem - mówi gość Jeremiego Angowskiego.
Platformy streamingowe chronią twórców
Przed nielegalnym wykorzystaniem naszych utworów chronią nas też same platformy streamingowe. - Gdy umieszczamy film w serwisie YouTube, to przed jego opublikowaniem jest on analizowany pod względem zawartości. Przechodzi weryfikację wewnątrz serwisu - wyjaśnia specjalista. - To samo dzieje się w serwisach streamingowych. Utwór łamiący prawa autorskie innych osób nie zostanie opublikowany. Jeśli nadużyliśmy czy złamaliśmy prawo, to serwis nas o tym powiadomi.
W serwisach weryfikacji dokonuje algorytm. Twórcy muszą też pamiętać, że nawet gdy program nie zauważy naszych ewentualnych nadużyć, to z pewnością zweryfikują to słuchacze. - Internauci są bardzo czujni, a niektóre błędy są niewybaczalne - podkreśla gość Czwórki.
***
Tytuł audycji: "Reset"
Prowadzi: Jeremi Angowski
Gość: Igor Protasowicki (ekspert ds. bezpieczeństwa cyfrowego)
Data emisji: 25.09.2023
Godzina emisji: 17.13
pj