- 15 lipca obchodzony jest Światowy Dzień bez Telefonu Komórkowego
- "Każdy z nas uzależnił się od technologii". Jak to zweryfikować i wyjść z nałogu?
- Wyniki badań: tylko 16 proc. Polaków sprawdza prawdziwość newsów, które przeczyta w serwisach społecznościowych
- Sprawdzanie tego, co czytamy, jest trudne i czasochłonne, warto do tego wykorzystać specjalne algorytmy - radzą eksperci
- Telefon komórkowy zastępuje nam na co dzień najbliższą przyjaciółkę, czas rodzinny. Jest dziś zamiennikiem wszystkiego, co mogłoby rozwijać bezpośrednie kontakty międzyludzkie - mówiła Natalia Polcyn-Geisler w Czwórce. - Zamiast przeglądać media społecznościowe, warto spędzić choć krótki czas ze sobą, wsłuchać się w siebie - radziła.
Jak podkreślała, z czasem odstawienie na chwilę smartfona będzie łatwiejsze niż na początku. - Jeśli wymyślimy sobie jakieś zajęcie, ten telefon przestaje być niezbędny - podkreślała.
Sygnały niepokojące. Kiedy powinna zapalić się "czerwona lampka"?
- Budzimy się rano i scrollujemy media społecznościowe, w trakcie każdej przerwy w pracy czy szkole wchodzimy do sieci i sprawdzamy newsy, a potem zasypiamy z telefonem w dłoni - to moim zdaniem już uzależnienie - mówiła Natalia Polcyn-Geisler. - Myślę, że każdy z nas jest troszkę uzależniony od telefonu, choć pewnie ten nałóg dotyka nas w różnym stopniu - wyliczała. Jak radziła, warto popołudniem, po skończeniu zajęć, wypełnieniu codziennych obowiązków wyjść z domu i "zapomnieć smartfona". - Po prostu spacerować, patrzeć na otaczającą nas naturę, ćwiczyć uważność - tłumaczyła.
06:10 _PR4_AAC 2023_07_14-15-13-13.mp3 Natalia Polcyn-Geisler radzi, jak na jeden dzień uniezależnić się od swojego smartfona (Czwórka do piątej)
Sprawdź także:
15 lipca obchodzony jest Światowy Dzień bez Telefonu Komórkowego. Codzienne kilkugodzinne scrollowanie mediów społecznościowych sprawia, że każdego dnia jesteśmy narażeni na tzw. fake newsy, czyli nieprawdziwe informacje, podawane przez innych użytkowników albo nierzetelne media.
Korzystanie ze smartfona bezpośrednio przed snem może być jednym z przejawów uzależnienia - zauważa gość Czwórki/fot. shutterstock.com/Antonio Guillem
Czy można rozpoznać fake newsy? Algorytm pomoże
Dlatego badacze z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu stworzyli tzw. detektor fake newsów, czyli program, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do weryfikowania informacji. Powstał też raport "Dezinformacja oczami Polaków". Okazuje się, że tylko kilkanaście procent z nas stara się weryfikować to, co przeczyta w przestrzeni internetowej. - Dzięki chat botom możemy generować niesamowite ilości tekstów. Powstają one z tego, co już znajduje się w przestrzeni internetowej, czyli m.in. fake newsów. Czyli z jednych nieprawdziwych informacji produkuje się kolejne. To właściwie nieskończony proces - mówił prof. Witold Abramowicz z UE.
Detektor fake newsów działać ma na podstawie "otwartych danych". - Takich, które mogą być udostępniane w sieci wszystkim, o ile nie naruszają niczyich praw - podkreślał gość Czwórki. Jak przekonywał, sami użytkownicy mieliby dużo mniejsze szanse na sprawdzanie informacji niż algorytm, bo po prostu nie są w stanie przeszukać całej sieci.
04:25 _PR4_AAC 2023_07_14-15-25-32.mp3 Jak weryfikować fake newsy i dlaczego warto próbować to robić? (Czwórka do piątej)
***
Tytuł audycji: Czwórka do piątej
Prowadzi: Marta Hoppe
Goście: Natalia Polscyn-Geisler (mentorka biznesowa kobiet), prof. Witold Abramowicz (naukowiec z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu)
Materiał przygotował: Szymon Majchrzak
Data emisji: 14.07.2023
Godzina emisji: 15.15
kd