- Zaangażowanie społeczne to branie czynnego udziału w życiu społecznym, które może się w bardzo różny sposób przejawiać - mówi Arin Zalewska, przedstawicielka zetek. - Można działać lokalnie albo globalnie, na większą skalę. To zaangażowanie to działanie z innymi ludźmi, które coś zmienia - dodaje.
Grzegorz Święch z Fundacji OFF SCHOOL doprecyzowuje, że w tym współczesnym zaangażowaniu społecznym liczą się też najmniejsze działania. - Profesor Hausner kiedyś ukuł teorie gospodarki molekularnej, która mówi, żeby wychodzić z molekuł, żeby wyjść poza teren swego mieszkania, ogródka, a zainteresować się tym, co się dzieje na zewnątrz dookoła nas - wyjaśnia. - Tu nie chodzi o postrzeganie działalności społecznej przez pryzmat wielkich figur, bo to są bardzo proste czynności, które nas dotykają, na które możemy mieć wpływ np. od zagospodarowania kawałka zieleni koło bloku, po podniesienie papierka z chodnika - dodaje.
Uważność na to, co nas otacza, sprawia, że działamy. - Myślę, że małe rzeczy to tworzą, sprzątniecie, pomoc sąsiadce, przepuszczenie kogoś w sklepie - wymienia gość Czwórki. - Ale są tu też rzeczy większe, jak wolontariat, strajkowanie, podejmowanie działań - dodaje.
Czy zetki się angażują?
Arin Zalewska i Julia Jabłońska, przedstawicielki pokolenia Z zwracają uwagę, że zaangażowanie ludzi z ich pokolenia w dany problem zależy od tego jak bardzo ważny dla nich się on wydaje. - Jeśli jest ważny, to idziemy w to, włączamy się. Wszystko dlatego, że chcemy by świat był lepszy - podkreślają.
Dzisiejsi 14-15 latkowie to już ludzie, którzy chcą coś robić, angażują się w wolontariaty, podejmują pierwsze prace. Grzegorz Święch zauważa, że to ludzie, których rodzice bardzo dużo pracują lub pracowali, a młodzi patrzą na ten przykład. - Wiek dojrzałości intelektualnej i emocjonalnej bardzo mocno obniża się z pokolenia na pokolenie - mówi. - Dziś wiek 14 lat to jest taki czas, że jest o czym pogadać z takim młodym człowiekiem, on ma dużą świadomość świata i procesów, które w nim zachodzą. Oni chcą mieć wpływ - dodaje.
15:57 czwórka czat czwórki 15.12.2022.mp3 Jak społecznie angażują się młodzi ludzie i czy chcą współpracować ze starszymi pokoleniami? (Czat Czwórki/Czwórka)
Gość Czwórki w pokoleniu Z widzi ogromną otwartość, poczucie, że wszystko da się zrobić, że wszystko jest możliwe, nieskrępowaną kreatywność, otwartość i bezpośredniość. Za to ich docenia i chce z nimi pracować. - Rozmawiamy sobie trochę jak równy z równym. Oni mają umiejętność przeżywania życia, naprawdę życia chwilą, momentem. To jest dla mnie najbardziej edukacyjne w tej relacji - przyznaje.
Julia Jabłońska zauważa, że nie bez znaczenia dla otwartości młodych jest też to, że starsi chętnie słuchają. Jej zdaniem dziś młodzi coraz częściej dostają miejsce by zabrać głos.
- Czujemy potrzebę, żeby działać, bo znudziła nam się świat, w którym żyli nasi rodzice chcemy stworzyć swój własny - mówi Arin Zalewska. - Musimy jednak zrobić to sami, bo starsze pokolenie czuje się zbyt komfortowo, żeby coś zmieniać. My czujemy, że jest okropnie, przenudno - dodaje. - Chcemy, żeby wszyscy mieli szansę być szczęśliwszymi.
Współpraca pokoleń
Wciąż wiele słyszy się o problemach współpracy między pokoleniami. Goście Czwórki podkreślają jednak, że ta współpraca jest możliwa. Arin Zalewska i Julia Jabłońska doceniają relacje z sąsiadkami i babciami. Fundacja SCHOOL OFF zajmuje się wyłącznie współpracą z młodymi ludźmi. - Każde pokolenie ma swój moment, w którym chce zmieniać świat - zauważa Grzegorz Święch. - Ta współpraca między pokoleniami jest możliwa, tu nie powinniśmy pytać, "czy jest możliwa?", tylko "jak współpracować?". Potrzebujemy otwartości starszych pokoleń. Musimy dać im młodszym przestrzeń nie tylko żeby mówili, ale też żeby robili. Obie strony muszą być otwarte na siebie - dodaje.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Marta Zinkiewicz
Goście: Grzegorz Święch (Fundacja OFF SCHOOL), Arin Zalewska i Julia Jabłońska (
przedstawicielki pokolenia Z)
Data emisji: 15.12.2022
Godzina emisji: 15.17
pj