Filip Wolski: z gitarą wiążesz się na całe życie

Ostatnia aktualizacja: 03.05.2024 09:44
Gitara przeżywa kolejną młodość, sprzedaż instrumentu bije rekordy. W Czwórce gitarzysta Filip Wolski poleca, by po nią sięgnąć, ale ostrzega też, że z gitarą człowiek się wiąże na całe życie. 
Filip Wolski
Filip WolskiFoto: Bartek Koziczyński/Czwórka
  • Filip Wolski, gitarzysta, swoje muzyczne początki wiąże z postacią Davida Bowiego. Utwór "Heroes" nagrał też w swojej wersji. 
  • Artysta chętnie bywa na koncertach innych muzyków, zdarza mu się poznać ich inną, pozasceniczną twarz. 
  • Przygodę z gitarą Filip Wolski poleca zacząć od gitary akustycznej lub klasycznej, która stawia nam nieco wyższe wymagania niż instrument elektryczny. 
  • W Czwórce podpowiada, od jakich utworów zacząć przygodę z gitarą. 

Od Bowiego do gitary

Audycję rozpoczął utwór "Heroes" Davida Bowiego w autorskiej, gitarowej wersji Filipa Wolskiego, w którym młody artysta dokonał pewnej zamiany ról. - Przed Bowiem słuchałem ograniczonej ilości muzyki. Utwór "Heroes" zapadł mi w pamięć i otworzył moje patrzenie na muzykę - wspomina Filip Wolski. - Bowie był przede wszystkim wokalistą, saksofonistą, ale czasem sięgał po gitarę. Z nim jednak kojarzymy takich wirtuozów jak Micj Ronson, Carlos Alomar, czy Nile Rodgers, który na płycie "Let's Dance" wprowadził Bowiego w nową epokę gitarową. 

W swojej odsłonie "Heroes" Filip Wolski część piosenki wyśpiewał sam, Bowiego obsadził w chórkach, a kolejne zwrotki oddał Adamowi Wolskiemu z Golden Life, swojemu ojcu. 

W "La guitarra" wybrzmiały gitarowe utwory specjalnie wybrane przez Filipa. Usłyszeliśmy Jacka White'a, Nirvanę i The Beatles, InHealer czy Rival Sons. 

- Jest wiele osób w muzyce, które nauczyły się grać na gitarze od swoich znajomych. Dopiero gdy była potrzeba zagrania, to oni się pojawiali. Taką postacią jest np. Paul McCartney - przypomina gość Bartka Koziczyńskiego. 


Posłuchaj
59:22 2024_05_02 21_00_30_PR4_La_guitarra.mp3 O muzyce gitarowej opowiada Filip Wolski (La guitarra/Czwórka)

 

David Bowie "Heroes" - Cover Filipa Wolskiego/Filip Wolski

Filip Wolski od lat związany jest z branżą muzyczną, co pozwala mu poznać też inne oblicza muzyków niż to, które prezentują na koncertach. - Taką sytuację miałem z artystami Rival Sons. Na koncercie byłam z Tomkiem Niemcem, lutnikiem, który ich zna. To było zetknięcie z dwoma światami. Osoba wchodząca na scenę wciela się w jakąś rolę, poza sceną okazuje się zwykłym człowiekiem, często skrytym, niepewnym - ocenia. - Tu warto zauważyć, że Scott Holiday ma ciekawy paten na gitarę. Na każdy koncert jedzie z nim osoba zarządzająca jego efektami, w trakcie grania utworów ta osoba zmienia brzmienie grania. To inne podejście niż to, z którym mamy zwykle do czynienia. 

Gitara akustyczna - dobra na start

Pierwszą gitarą Filipa Wolskiego była gitara klasyczna. Takiej potrzebował na zajęcia w klasie gitary w szkole muzycznej. - Moim zdaniem taka szkoła bardzo pomaga w dalszej drodze. Inaczej się słyszy różne rzeczy, zna się teorię muzyki - opowiada. - Moją pierwszą gitarą elektryczną był Fender Stratocaster. Uważam jednak, że lepiej zacząć naukę gry na czymś trudniejszym i iść w stronę łatwiejszego. Dlatego pierwszym wyborem powinna być gitara akustyczna czy klasyczna, które wymagają większej precyzji. Grając na elektryku, można pozwolić sobie na to, by nie docisnąć niektórych dźwięków, a przester nam trochę pomoże. 

Gość Bartka Koziczyńskiego na początek przygody z tym instrumentem poleca granie standardów, ciekawych solówek i poznanie tego, jak uznani artyści je tworzyli. - Na początek warto kupić instrument, który po prostu działa, zdać się na polecenia sprzedawcy ze sklepu muzycznego. Nie ma sensu kupować drogiej gitary, bo tu po prostu liczy się zapał - podkreśla. - Granie na gitarze wymaga ciągłych ćwiczeń, wybierając ją, wiążemy się z nią na całe życie.

Czytaj także:

Pandemia przyczyniła się do wzrostu sprzedaży gitar. Światowy kryzys w dziedzinie zdrowia został zażegnany, ale ludzie wciąż chętnie kupują instrumenty. Bartek Koziczyński i Filip Wolski wiążą to zjawisko z rosnącą potrzebą interakcji międzyludzkich, tym, że ludzie chcą oglądać show - bo to ludzie w graniu są najważniejsi. 


***

Tytuł audycji: La guitarra

Prowadzi: Bartek Koziczyński

Gość: Filip Wolski (gitarzysta)

Data emisji: 02.05.2024

Godzina emisji: 21.10

pj/wmkor

Czytaj także

WAVS. "Heavy pop" z polskim tekstem

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2024 12:30
Krakowski zespół WAVS wydał swoją drugą płytę. Tytuł albumu - "Heavy pop" trafnie oddaje jego muzyczne i tekstowe proporcje. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gitarowy Rekord Świata 2024. Kto wystąpi we Wrocławiu?

Ostatnia aktualizacja: 23.04.2024 11:50
Największa gitarowa orkiestra świata gra tylko jeden koncert w roku - 1 maja na wrocławskim Rynku. Dyryguje nią Leszek Cichoński gitarzysta i pomysłodawca Gitarowego Rekordu Świata. - Kiedy słyszę ten pomruk gitar akustycznych, do dziś mam ciarki - opowiada gość Czwórki. 
rozwiń zwiń