Tomasz Jacyków: Bo w życiu chodzi o to, by niczego nie żałować

Zaczynał m.in. od sesji zdjęciowej skąpo odzianej Alicji Resich-Modlińskiej. To był początek lat 90. Dziś jest znanym opiniotwórczym stylistą oraz, jak sam mówi, obserwatorem mody w Polsce i nie tylko.

– Rzeczywiście zaczynałem pracę od rozbierania, a nie ubierania – wspomina dziś znany stylista i ceniony krytyk mody Tomasz Jacyków w studiu Czwórki. – Pracowałem wtedy z Markiem Czudowskim, który był fotografem i mistrzem aktu.

Dziś Jacyków jest opiniotwórczym krytykiem mody i w tym zakresie stara się "doedukować" naród. Sam o sobie woli mówić "obserwator", zamiast "krytyk". – Dzielę się spostrzeżeniami po prostu. Kilka lat temu były osoby, opisujące rzetelnie i miarodajnie styl panujący na salonach – mówi Jacyków. – To miało sens.

Tymczasem zdaniem Jacykowa dziś nawet najmniejsze miniredakcyjki mają "autorytety", które wypowiadają się w dziedzinie mody. – Często jest to absolutny bełkot, a wielu z tych ludzi jest niekompetentnych i opiera się wyłącznie na swoim guście albo chce po prostu komuś dowalić – tłumaczy stylista. – A nie na tym rzecz polega, by działać w myśl zasady "zacznijmy krytykować innych, to zwrócą na nas uwagę i zrobimy karierę".

Ostatnie 12 miesięcy były dla Jacykowa bardzo pracowite. Zresztą, jak przyznaje stylista, cała zabawa polega na tym, żeby niczego nie żałować w życiu. I Jacyków tak właśnie stara się żyć. Jak opowiadał w Czwórce, w ciągu tego roku nie stało się nic, czego musiałby się wstydzić lub czego musiałby żałować. – I zawodowo, i prywatnie to był fajny rok – mówi Tomasz Jacyków w studiu Czwórki i dodaje ze śmiechem: - Jest cudowny constans. Mamcia żyje, partner jest kochany, kotka nie ma zębów…. Życie po prostu.

Zresztą modowo – według Jacykowa – to był również dobry rok. – Fantastyczna historia się wydarzyła! Rodacy już nie muszą jeździć do Berlina czy Mediolanu – mówi stylista. – Mogą pójść na ul. Bracką w Warszawie i tam są dostępne prawdziwe, bardzo drogie ubrania, sklepy, w których ubiera się klasa społeczna wyżej niż średnia, i o których marzą wszyscy inni.

Zdaniem Jacykowa dużo się dzieje także na rodzimym rynku projektantów. – Jest ich coraz więcej, coraz chętniej się pokazują – mówi stylista. – Niestety wciąż są dosyć drodzy.

Aby dowiedzieć się więcej o modzie, o samozwańczych krytykach, o dobrze ubranych gwiazdach i o najlepszej sukni balowej – szybki przegląd trendów i modowych zajawek 2011 roku – posłuchaj całej rozmowy z Tomaszem Jacykowem albo obejrzyj ją na wideo!

(kd)