Hey: jesteśmy nierockandrollowi

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2012 15:45
Na okładce swojej najnowszej płyty muzycy "Hey" siedzą karnie przy szkolnych drabinkach, niczym uczniowie podstawówki. W Czwórce przyznali, że ich życie rzeczywiście jest po prostu "grzeczne" i z przysłowiowym "rock'n'rollem" nie ma nic wspólnego.
Audio
  • rozmowa z Marcinem Zabrockim i Pawłem Krawczykiem

6 listopada ukazał się świeżo wydany album, 10. w karierze zespołu. Jak zapewniają muzycy w Czwórce tytuł płyty "Do rycerzy, do szlachty, doo mieszczan…" nie ma absolutnie nic wspólnego z podziałem społecznym. – To cytat z bajki o Kopciuszku, wydanej na winylu, której Kasia (Nosowska, przyp. aut.) słuchała w dzieciństwie – opowiada Marcin Zabrocki. – To jedyne, co Kasia zapamiętała z tej bajki. A ponieważ ta płyta jest zdecydowanie mniej introwertyczna niż poprzednie – pomysł, by tytuł zaczerpnąć właśnie stamtąd.

Okładka tej przepięknie wydanej płyty, czyli zdjęcie muzyków na tle drabinek sali gimnastycznej, stylizowane na pamiątki ze szkół podstawowych, to… po prostu pomysł. Nie ma ani genezy, ani drugiego dna. – Nadinterpretacje są wskazane, natomiast będą miały niewiele wspólnego z rzeczywistością – mówi Paweł Krawczyk. – To po prostu pomysł.

Na zdjęciu muzycy są "ugrzecznieni", jak na pierwszoklasistów przystało, i choć zdawać by się mogło, że to tylko "przykrywka", Zabrocki przyznaje, że tak naprawdę Hey wcale nie żyje "rockandrollowo”. – Nigdy zresztą tak nie było – mówi artysta w Czwórce.

Zespół Hey istnieje już wiele lat, ale mimo wszystko muzycy wciąż się ze sobą przyjaźnią. – Wciąż się lubimy – mówi Krawczyk. – Na to nie ma przepisu, nam się po prostu udało na siebie trafić, i do dziś nie ma zbyt wielu kłótni w zespole.

Dowiedz się więcej o płycie, współpracy, wspólnie spędzonych latach oraz planach zespołu Hey na przyszłość, słuchając nagrania rozmowy z Marcinem Zabrockim i Pawłem Krawczykiem ze zespołu Hey w "Ex Magazine".

(kd)

Czytaj także

Jakub Żulczyk: nie mam aspiracji, żeby rządzić światem

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2012 14:50
Jakub Żulczyk znany jest ze swojego ciętego języka i „zdrowego patrzenia na życie”. - Pisząc swoje felietony raz w tygodniu przyjmuję tak betonową dawkę wyziewów polskiej popkultury, że całą resztę tygodnia najchętniej czytałbym dzienniki Gombrowicza – przyznaje znany publicysta w Czwórce.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Smolik: polska muzyka jest w podziemiu

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2012 11:00
Warsaw Music Week zmienił w tym roku formułę - zamiast promować zagranicę wspiera polskich artystów. Dzięki temu czeka nas "Kayax Night". O tym wydarzeniu i swojej muzyce w Czwórce mówił Andrzej Smolik.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kamp! o swojej nowej płycie: jest w 100 procentach nasza

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2012 10:00
Byli bezkompromisowi, nie poddali się naciskom wytwórni, które oferowały im umowy niezgodne z tym, co sobie wymarzyli. Dziś, po kilku latach, wydają pierwszą płytę i są zgodni: zrobiliśmy to tak, jak chcieliśmy, a satysfakcja jest ogromna.
rozwiń zwiń