"Don't Call Me On My Birthday"
Piosenki artystki grali w radiu BBC Gilles Peterson i Jamz Supernova, a w pracy nad debiutanckim mini-albumem wspierali ją znany brytyjski gitarzysta i producent muzyczny Beau Diako, który ma na koncie współpracę m.in. z Jordanem Rakei. klawiszowiec Lorenz Okello-Osengor (Steam Down) i Madeleine Jones, która należy do koncertowego składu Arlo Parks, a w utworze "You Never Do" gościnnie udzielił się raper Kinkai. W singlu zapowiadającym nowy materiał Kasi Konstance na trąbce zagrał Dylan Jones, były członek zespołu Ezra Collective. - Na Dylana wpadłam przypadkiem, kiedy wracałam ze studia do domu. Kończyłam właśnie "Don't Call Me (On My Birthday)" i cały czas coś mi "nie siedziało" w tym numerze. Z artystą, który pierwotnie miał mi się dograć to piosenki, nie dogadaliśmy się z terminami. On wyjechał w tournee po Ameryce, a ja byłam w kropce - wspomina artystka. - To, że wpadłam na Dylana, nie mogło być przypadkowe. Wysłałam mu piosenkę, bo chciał sprawdzić, czy to są jego klimaty. Dwie godziny później miałam już gotowe piękne solo.
Piosenka zagłębia temat nieszczerości i opowiada o sytuacjach, w których ludzie udają, że zależy im tylko wtedy, gdy jest to dla nich wygodne. Dotyka również idei uzyskania jasności w życiu, być może poprzez transformujące doświadczenie i naukę wyciszania negatywnej energii lub złych wibracji.
Kasia Konstance - Don't call me (on my birthday) ft. Dylan Jones | Kasia Konstance
- To dla mnie ważny tekst, bo myślałam nad nim prawie rok. Zwłaszcza w momencie, kiedy choroba unieruchomiła mnie w łóżku na sześć miesięcy - opowiada Kasia Konstance. - Wtedy pomyślałam sobie, że nie chcę otaczać się ludźmi, dla których na pozór coś znaczę. Doszłam do tego, że nie każdy musi być moim przyjacielem i to dla mnie jest OK - dodaje.
Sprawdź też:
"W poprzednim wcieleniu byłam raperem"
Artystka przyznaje, że pracując nad nowym materiałem trzymała się wytyczonego na "Cosmic Dust" kursu. - Nadal jest to soul i jazz, ale też słucham coraz więcej muzyki bitowej. I hip-hopu, który chyba zawsze był w moim sercu - przyznaje rozmówczyni Uli Kaczyńskiej. - Duża w tym zasługa mojego brata, który jest muzykiem jazzowym, ale do dziś podrzuca mi ciekawe numery i fajnych artystów. Dzięki niemu poznałam m.in. J.Dillę i myślę sobie, że w poprzednim wcieleniu na pewno byłam raperem.
Kasia Konstance w Czwórce, w audycji "Departament tańca".
"Polski to dla mnie język poezji"
Podczas ostatniej rozmowy z Ulą Kaczyńską, artystka przyznała, że jednym z powodów, dla których zdecydowała się przeprowadzić do Londynu była obawa, że na polskiej scenie nie będzie miejsca dla jaj piosenek. Teraz patrzy na to już nieco inaczej. - Pojechałam na festiwal Next Fest w Poznaniu i przekonałam się, jak bardzo różnorodna i intrygująca jest muzyka młodych polskich artystów. Mam więc cichą nadzieję, że moje kompozycję też trafią do słuchaczy, choć nie wiem, czy przeszkodą nie będzie język angielski - mówi. - Ludzie często pytają mnie, kiedy nagram coś po polsku, ale ja nie jestem na to gotowa. Będę to mogła zrobić dopiero wtedy, kiedy nauczę się pisać. Dla mnie język polski to jest poezja, a nie każdy ma talent, by pisać dobre wiersze. W przypadku angielskiego jest inaczej, to dla mnie forma swobodnego przepływu myśli.
57:12 2023_06_03 20_02_17_PR4_Departament_Tanca.mp3 Kasia Konstance o nowej EP-ce "Different Skies", londyńskiej scenie muzycznej i planach na przyszłość (Departament tańca/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Departament tańca
Prowadzi: Ula Kaczyńska
Gość: Kasia Konstance
Data emisji: 03.06.2023
Godzina emisji: 20.05
kul/ans