Nowozelandzko-polski projekt After ‘Ours to efekt współpracy dwóch przyjaciół - uznanego w kraju oraz na świecie pianisty jazzowego i kompozytora Michała Martyniuka oraz perkusisty, gitarzysty i producenta Nicka Williamsa. Zespół powstał w Nowej Zelandii w 2011 roku. Muzycy zaczynali od wspólnego grania w barach i klubach nocnych. W 2016 roku wydali debiutancki album "Odyssey", stanowiący połączenie funku, R&B, soulu, hip-hopu, elektroniki, muzyki tanecznej oraz jazzu.
17:37 ASM 19.09.2024 After 'Ours godz. 13.12.mp3 Michał Martyniuk z zespołu After ‘Ours opowiada o nowej płycie "Long Road"
"Nagranie materiału na pierwszą płytę zajęło nam pięć lat"
- Nagranie materiału na pierwszą płytę zajęło nam pięć lat. Jak wskazuje nazwa naszego zespołu, wspólną muzykę mogliśmy robić po godzinach. Obaj mieliśmy małe dzieci i pracę. Spotykaliśmy się od dziesiątej do drugiej w nocy, by coś tam sobie "podłubać". Nie śpieszyło nam się z wydaniem nagrań. Chcieliśmy po prostu być w stu procentach zadowoleni z materiału - wyjaśnia Michał Martyniuk z zespołu After ‘Our.
After ‘Ours wraca z płytą "Long Road"
Po siedmiu latach od debiutu zespół wraca z kolejnym albumem, "Long Road". Obok duetu stanowiącego trzon After ‘Ours , w nagraniach usłyszymy także innych muzyków – m.in. znanych już z "Odyssey" Kevina Marka Traila, Ange Williams, Louisa Bakera, saksofonistę Jakuba Skowrońskiego, basistę Dana Antunovica, perkusistę Chrisa Baileya oraz brytyjskiego weterana soulu, Omara Lyefooka.
- W zespole zajmuję się stroną kompozycyjną. Piszę utwory, aranżuję i gram na instrumentach klawiszowych. Nick, który jest po reżyserii dźwięku, zajmuje się miksami. Jest głównym producentem After ’Ours. Gra też na gitarze i perkusji. Tworzymy zespół we dwóch, ale często do współpracy zapraszamy gości: wokalistów, basistów, perkusistów, klawiszowców. Jesteśmy otwarci na to, żeby na naszych płytach pojawiały się nowe, niebanalne elementy. Dlatego zawsze szukamy najlepszych możliwości i najlepszych kolaboracji - mówi Michał Martyniuk.
Zobacz także:
"Long Road" - muzyka bez wielkiego ego
Muzyka na "Long Road" oscyluje na pograniczu jazzu, blues rocka, nowoczesnego soulu, funku i brytyjskiego broken beat’u. Jak mówi Michał Martyniuk, przy całym wysokim poziomie umiejętności muzyków After ‘Ours muzyka na płycie została stworzona do słuchania nie tylko przez miłośników jazzu.
- Fajnie, że udało się nam wydać ten album w takim kształcie. Cieszę się, że możemy grać taką muzykę. Teraz większość muzyków ma tendencję, by zmierzać w stronę free jazzu, improwizacji i awangardy. W After ‘Ours nie chciałem wchodzić jednak w te rzeczy mocno jazzowe. Szukałem prostszych rozwiązań i chciałem, żeby to była muzyka bez wielkiego ego, żeby każdy mógł się z nią utożsamić - mówi Michał Martyniuk.
Klimat grania na żywo
Jak mówi gość audycji Adama Smolarka, na płycie znalazło się bardzo dużo tzw. "żywego grania". Materiał powstawał podczas sesji granych w koncertowym stylu i z udziałem prawdziwego instrumentarium. Dodatkowe efekty powstałe w procesie produkcji ograniczono do koniecznego minimum. - Żywe brzmienie jest zawsze inne od tego syntetycznego - mówi gość Czwórki.
Czy taki międzynarodowy skład muzyków uniemożliwia granie materiału na żywo podczas koncertów?
- Na pewno jest to wyzwaniem. Udało nam się zagrać w całym składzie w zeszłym roku na Jazz Around w Katowicach i w Szczecinie. Był to zespół ośmioosobowy. Moim marzeniem jest, żebyśmy grali więcej koncertów na żywo. Tym bardziej, że druga płyta jest o wiele bardziej "live'owa" i "bandowa" od poprzedniej - tłumaczy muzyk.
Koncertowe plany After ‘Ours
Czy materiał z "Long Road" będzie miał okazję wybrzmieć na żywo w Polsce w najbliższym czasie?
- Teraz będziemy grać koncerty w Nowej Zelandii. Mam nadzieję, że uda nam się w przyszłym roku zagrać serię koncertów w Polsce i w UK - zapowiada Michał Martyniuk.
***
Tytuł audycji: Audycja słowno-muzyczna
Prowadzi: Adam Smolarek
Gość: Michał Martyniuk z zespołu After 'Ours
Data emisji: 19.09.2024
Godzina emisji: 13.12
AGJ/wmkor/zch