Letnie Pranie Mózgu od początku było, jest i będzie wydarzeniem łączącym różne gatunki sztuki oraz jednoczącym lokalną społeczność. Nie jest i z tego co się na razie zapowiada, nie będzie dużym festiwalem. Jest wydarzeniem lokalnym, przyjacielskim, rodzinnym. Zrzeszającym międzypokoleniową grupę specyficznie skonstruowanego, wedle nieznanych zasad, towarzystwa twórców, które ma na celu promowanie tego co w ich mniemaniu jest interesujące, jednocześnie mieszając się ze znajomymi i znajomymi, znajomych i znajomymi, znajomych, znajomych i...w artystycznym otoczeniu.
Znajdziesz tu offowy film, który zobaczysz na podwórzu MÓZGu, obejrzysz wystawy i malowanie na żywo, zaznasz przestrzennego odlotu będąc wewnątrz rozbudowanych dekoracji i instalacji multimedialnych, wysłuchasz ambientowych sesji plenerowych, poczujesz całym duchem, uchem i ciałem wysokiej jakości elektronikę, a także każdego wieczora usłyszysz wyśmienity koncert. Stylistyka nie ma znaczenia, bo nie ma tematu wieczoru. Nie chodzi przecież o to, aby wiedzieć, że całą noc będzie działo się to samo albo tamto samo. Synkretyzm gatunkowy i stylistyczny będzie wszechobecny przez najbliższe osiem.
mat. pras.