Płyta tygodnia: Kim Nowak "My"

"My" to tytuł nowej płyty zespołu Kim Nowak. Michał Sobociński, Fisz i Emade Waglewscy oraz Staszek Wróbel nagrali album z tęsknoty za za tym, co w rockowym graniu najważniejsze: energetycznym, bezpretensjonalnym brzmieniem i niebanalnym przekazem.

Po 11 latach Kim Nowak powrócili z nowym krążkiem. Płyta "My" to wycieczka w stronę eterycznych opowieści, dojrzałych brzmień i szczerych emocji.

Foto: Bart Pogoda/mat. prasowe

Historia zespołu Kim Nowak sięga 2009 roku. Grupa założona przez Michała Sobolewskiego i braci Waglewskich zadebiutowała płytą "Kim Nowak". W 2011 roku ukazał się ich drugi album "Wilk". Materiał z tego albumu muzycy zaprezentowali w Czwórce na koncercie w "Ministerstwie Dźwięku".

Koledzy ze skateparku 

Po 11 latach zespół Kim Nowak powrócił z nowym krążkiem. Jak przyznają, spontaniczna reaktywacja zespołu była wynikiem tęsknoty za tym, co w rockowym graniu najważniejsze. W pracach nad materiałem uczestniczył basista Staszek Wróbel, który dołączył do grupy. - Z Fiszem i Emade znałem się wcześniej, bo byłem w pierwszym składzie Tworzywa. Ale okazuje się, że łączy nas coś więcej - Bartek, Piotr i ja pochodzimy z warszawskiego Ursynowa, więc zanim się spotkaliśmy, biegaliśmy po tych samych osiedlach - wspomina gość Czwórki. - Co więcej, po latach odkryliśmy, że deskorolka, na której jeździli Fisz i Emade, była moją deskorolką, którą dałem kiedyś ich koledze.

Staszek Wróbel - basista zepsołu Kim Nowak i gość audycji "Rock Blok".

W książeczce dołączonej do płyty znalazły się zdjęcia z młodości muzyków Kim Nowak. Na jednym z nich Staszek pozuje w oryginalnej bluzie skaterskiej. - Deska była ważna w moim życiu, bo od niej zaczęła się przygoda z muzyką. To był początek lat 90., powstawało coraz więcej fajnych albumów. Były Nirvana, Pearl Jam, Beastie Boys i Soundgarden. Miałem to wszystko na kasetach- wspomina muzyk. - Po pierwszy instrument sięgnąłem wiele lat później. Potem zacząłem grać m.in. z Nosowską, Rusowicz, z Łąki Łan i z Wilkami. 

Kim Nowak - Bohaterzy/Ludzie w biegu | Kim Nowak

Posłuchaj

55:36 2023_10_27 22_04_49_PR4_Rock_Block.mp3 Basista Staszek Wróbel o płycie "My" zespołu Kim Nowak (Rock Blok/Czwórka)

"My" - płyta z odkurzonych przyjaźni

Po pandemii muzyk powrócił do składu Fisz Emade Tworzywo "na zastępstwo". Poprzedni basista grupy Marcin Pendowski uległ wypadkowi na motorze i czekała go długa rehabilitacja. - Odkurzyliśmy stare przyjaźnie, a ja zacząłem dopytywać o Kim Nowak i stąd właściwie wzięła się płyta "My" - dodaje rozmówca Bartka Koziczyńskiego.

Zobacz także:

• Powrót legendy. Jak brzmi "Sugar Free" - nowa płyta grupy Flapjack?
• Spięty i "Heartcore". To subtelny album

"Cieżko uciec od numerów nagranych na kasetach magnetofonowych"

Trzeci album Kim Nowak to wycieczka w stronę eterycznych opowieści, dojrzałych brzmień i szczerych emocji. Album wypełniony jest prostymi, post-punkowymi brzmieniami, typowymi dla alternatywnej, garażowej estetyki gitarowej. Niezmienne najbardziej rozpoznawalnym elementem, nadającym całości materiału wyjątkowej głębi, pozostają teksty Fisza jaki i niebanalna, charakterystyczna gra Michała Sobolewskiego. Michał kocha lata 60. i 70., i to było słychać na pierwszych dwóch płytach Kim Nowak.  Album "My" jest odrobinę dalej - w latach 80. i 90.

- Muzyka jest bardziej "najntisowa", słychać w niej nasze nastoletnie inspiracje zespołami "około grungowymi", "około punkowymi" i hard core’owymi. Ciężko uciec od tego sentymentu i od numerów, które mieliśmy nagrane na kasetach - przyznaje Staszek Wróbel. - Jesteśmy po okresie intensywnych prób i ruszamy w trasę koncertową. Wydaje mi się, że występy na żywo najlepiej oddadzą charakter krążka "My". Odsłonią wartość muzyki i przekazu.   

Okładka płyty Kim Nowak "My".

***

mat. pras/kul/aw