O wyjazd do pracy sezonowej w Niemczech mogą ubiegać się studenci wszystkich wyższych uczelni: zarówno studiujący dziennie jak i wieczorowo czy zaocznie. Po raz pierwszy wprowadzono taką możliwość także dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych z wyłączeniem liceów ogólnokształcących. Uczeń, który chce podjąć pracę w Niemczech musi mieć ukończone 18 lat i nie więcej niż 35 lat. Powinien także wykazać się udokumentowaną trzyletnią nauką języka niemieckiego.
Studentom oferowane są najczęściej prace w rolnictwie, hotelarstwie, gastronomii bądź przy czyszczeniu budynków. Czasem zdarzają się także oferty pracy w kancelarii adwokackiej czy na poczcie.
Ile można zarobić? - To wiadomo dopiero gdy konkretny pracodawca przedstawi propozycję. Jednak w poprzednich latach uczniowie wracali zadowoleni zarówno z wysokości zarobków jak i traktowania przez niemieckich pracodawców - bardzo często ubiegali się o pracę ponowni. Do tej pory nie mieliśmy także przypadku aby pracodawca nie wypłacił wynagrodzenia - mówi Wojciech Kamiński z Wojewódzkiego Urzedu Pracy.
Informacji na temat pracy wakacyjnej udzielają Wojewódzkie Urzędy Pracy. To tam trzeba także składać niezbędne dokumenty: potwierdzenie statusu ucznia bądź studenta oraz zaświadczenie potwierdzające naukę języka niemieckiego.
Decydując się na wyjazd trzeba pamiętać, że pracodawca z reguły wypłaca wynagrodzenie dopiero po pierwszym miesiącu pracy . Na początek należy więc mieć nieco własnych środków na utrzymanie. Uczniowie z reguły płacą samodzielnie za dojazd do Niemiec oraz powrót. Osoby zatrudnione w gastronomii muszą się także liczyć z wydatkami na badania lekarskie, na które może ich skierować niemiecki pracodawca. Obecnie Niemcy nie honorują już wyników badań zrobionych w Polsce i przetłumaczonych na niemiecki. Przed wyjazdem warto więc wykupić ubezpieczenie zdrowotne