Od 10 lat spotykają się, by ratować naturalne środowisko. To dzięki nim w szkołach 18 gmin dorzecza Wisłoka dzieci i młodzież wiedzą jak segregować śmieci, jak oszczędzać wodę i energię. Dzięki nim we wszystkich gminach Stowarzyszenia prowadzona jest selektywna zbiórka odpadów, także tych niebezpiecznych. Liderzy Związku Komunalnego "Wisłok" po raz 10 spotkali się w Rzeszowie na swoim Kongresie. Była tam Ewa Niedziałek-Szeliga.
18 gmin z miastem Rzeszów na czele od lat prowadzi czynną kampanię na rzecz ochrony środowiska. W kampanii najbardziej aktywnie uczestniczą uczniowie lokalnych szkół. Sebastian Koziołkiewicz z Budziwoja w konkursie „Przybysz z planety WE” otrzymał Grand prix za robota zbudowanego ze elektro-śmieci.
Sebastian Koziołkiewicz: - Zbudowany był z samochodzika, z głośników, żelazka, radia, odkurzacza.
Robotów było więcej, ale młodzież przygotowała także inne poglądowe prace. Gabrysia Poźniak z gimnazjum nr 9 w Rzeszowie opracowała makietę prezentującą drogi wywozu zużytego oleju z warsztatów samochodowych na swoim osiedlu.
Gabrysia Poźniak: - Chodziło o to, w którym kierunku są wywożone zużyte oleje, miałyśmy się w warsztatach dowiedzieć gdzie są wywożone, robiłyśmy wywiady z mechanikami i umieszczałyśmy to na naszych pracach.
Są specjalne firmy, które się tym zajmują, są odpowiednie pojemniki na zużyte oleje i na opakowania.
Ala Sala z tego samego gimnazjum, laureatka kolejnego Grand prix wie, że ochrona środowiska jest bardzo ważna. Jak może stara się więc je oszczędzać.
Ala Sala: - Staram się śmieci wrzucać do odpowiednich pojemników, nie wyrzucać śmieci w lesie, nad rzeką, myjąc zęby zakręcam wodę, gaszę światło, gdy nie korzystam, wyłączam urządzenia, gdy ich nie używam.
To wszystko zostało ci wpojone w szkole?
Ala Sala: - Tak, od podstawówki, a teraz się utrwala.
Praca edukacyjna z młodzieżą to jeden z priorytetów Związku Komunalnego Wisłok.
Mirosław Ruszała – prezes ZK Wisłok: - Sądzimy, że na Podkarpaciu jesteśmy liderem takiej edukacji ekologicznej. Nasze projekty, jak np. wyprawy w poszukiwaniu ekolandii, warsztaty tropicieli odpadów, warsztaty Mój Wisłok, objęły ponad 50 tys. dzieci, zrealizowaliśmy ponad tysiąc 1-dniowych wyjazdów edukacyjnych dla najmłodszych, uczących ekologii, segregacji śmieci, ochrony środowiska.
Efekty są już widoczne – dodaje Iwona Woźniak, nauczycielka ze szkoły w Budziwoju.
Iwona Woźniak: - Na pewno jest poprawa, bo dzięki temu, że edukujemy dzieci, są one takimi motorami w domach, ale jeszcze dużo pozostawia do życzenia, to trzeba małymi, drobnymi kroczkami i będzie coraz lepiej.
To jest nasze wspólne dobro: Ziemia - o tym szczególnie dobrze wiedzą najmłodsi. Czy my, dorośli, jesteśmy w stanie im w tej wiedzy dorównać?