Kossakowski: Mistrz to człowiek, na którym warto się wzorować

W poniedziałek wręczono nagrody, a Mistrzynią Mowy Polskiej została Olga Krzyżanowska. Zdaniem Piotra Kossakowskiego, organizatora konkursu, plebiscyt ten wskazuje "osobowości językowe".

– To osoby, które w sposób mistrzowski opanowały sztukę posługiwania się językiem polskim – mówi Kossakowski. – Ale także ludzie, którzy w tym języku mają coś do powiedzenia. Bo bardzo istotne jest, by nie tylko forma, ale także treść była na poziomie mistrzowskim.

Zwycięzcy plebiscytu wyłaniani są więc nie tylko na podstawie tego, jak mówią, ale i co mówią. – To powinny być osoby, które chcemy naśladować. Mamy nadzieję, że uda nam się wytworzyć taki pozytywny snobizm – mówi Kossakowski. – Kiedyś ludzie inteligentni bardzo uważali na to jak i co mówią, a niestety od dłuższego czasu ten język nam się "spłaszcza". Używamy coraz mniejszego zasobu słów, coraz mniej starannie je wymawiamy i coraz mniejszą wagę przywiązujemy do tego, co mówimy.

W powszechnej opinii Polacy przejawiają "dziwną skłonność" do tego, by nie potępiać tego, co złe, a tymczasem problem przy wyłanianiu Mistrza Mowy Polskiej nie polega na tym, że potencjalnych kandydatów do zwycięzców brakuje, a wręcz przeciwnie – jest ich zbyt wielu. – W tym roku na przykład było 12 nominowanych – opowiada Kossakowski i wymienia m. in. nazwiska Doroty Gawryluk, Macieja Kurzajewskiego, Piotra Majewskiego i Jerzego Radziwiłowicza. – To osoby, które są mniej lub bardziej znane publicznie. Natomiast nie było łatwo wskazać troje najlepszych, bo każdy z tegorocznych nominowanych zasługuje na tytuł Mistrza Mowy Polskiej.

Ale kandydatów znajdziemy też wśród reprezentantów młodego pokolenia. – Choćby tegoroczny laureat Vox Populi, pan Adrian Wiśniowski, podleśniczy z Cisnej, który zabłysnął piękną gawędą na temat lasu i hołdem złożonym pani od polskiego, która, jak sam podkreślił jest twórcą jego sukcesów.

Więcej na ten temat, a także, dlaczego Polacy nie są mistrzami swojej własnej mowy dowiesz się, słuchając całej rozmowy z Piotrem Kossakowskim w "Pod Lupą".

(kd)