Polki turniej rozgrywany w szwajcarskim St. Gallen rozpoczęły od porażki z Finlandią 0:7. Nie wynik był jednak w tym meczu najważniejszy, bo przegranej z Finkami mozna się było spodziewać. Ważna była dobra gra Polek i pierwsza remisowa tercja, w której nasze zawodniczki mogły nawet wyjść na prowadzenie. Solidna gra dawała nadzieję na lepsze wyniki w kolejnych spotkaniach.
Drugi mecz trzeba już było wygrać i po zaciętej walce ze Słowaczkami udało się zakończyć spotkanie z wynikiem 5:4 na korzyść "Biało-czerwonych".
Decydujący o awansie do półfinału był ostatni grupowy mecz przeciwko Szwajcarii. Oba zespoły miały na koncie wygrane ze Słowacją i przegrane z Finlandią. Szwajcarki z Finkami przegrały jednak tylko 5:4 i były zdecydowanymi faworytkami rywalizacji z Polską. Trzeba dodać w tym momencie, że najlepsza czwórka zespołów w światowym unihokeju od lat jest niezmienna i bardzo rzadko zdarza się, by drużyna inna niż Finlandia, Szwecja, Czechy i Szwajcaria weszła do półfinału jakiejkolwiek imprezy męskiej lub żeńskiej.
Piątkowy mecz był jednak popisem gry reprezentacji Polski. Nasze dziewczyny pokonały gospodynie turnieju 5:2 i weszły do półfinału, w którym zmierzą się ze Szwecją. Niezależnie od wyniku tego i następnego meczu (małego lub dużego finału) sensacja stała się faktem, a Polki turniej zaliczą do bardzo udanych. Będą się jednak na pewno starać o poprawienie wyniku sprzed 10 lat, gdy podczas turnieju w Polsce zajęły 4. miejsce w mistrzostwach świata.
Mecz półfinałowy Polska-Szwecja dziś o 19:00. Darmową transmisję można oglądać na oficjalnym kanale Youtube międzynarodowej federacji IFF.
***
Robert Grzędowski