W finale pchnięcia kulą wystąpił dziś Konrad Bukowiecki, który miał chęć walki o medal. Konkurs potoczył się jednak w taki sposób, że podium było poza zasięgiem Polaka. Bukowiecki zajął szóste miejsce z wynikiem 21 metrów i 46 centymetrów, ale nawet pobicie rekordu życiowego (22,25 m) nie dałoby mu medalu. Pierwsze miejsce zajął Amerykanin Joe Kovacs, który pchnął kulę na odległość 22 metrów i 91 centymetrów. Drugiego rodaka Ryana Crousera i trzeciego Nowozelandczyka Tomasa Walsha wyprzedził zaledwie o centymetr.
W sobotę w Dausze zaprezentowała się też nasza żeńska sztafeta 4x400 metrów. Polki w półfinale rywalizacji pobiegły w składzie Anna Kiełbasińska, Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz i Justyna Święty-Ersetic. Zajęły drugie miejsce i awansowały do niedzielnego finału. Wywalczyły też kwalifikację na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie.
Oszczepnik Marcin Krukowski również przebrnął dziś przez eliminacje. To samo udało się startującej w biegu na 100 metrów przez płotki Karolina Kołeczek.
***
Robert Grzędowski