Rusza liga..., nasza liga...

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2010 12:26
Już w piątek, dzień po blamażu polskich drużyn w europejskich pucharach rozegrane zostaną pierwsze spotkania sezonu 2010/2011 piłkarskiej Ekstraklasy.

Najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce ma przyciągnąć na stadiony rzesze nowych kibiców. Wszystko za sprawą nowych obiektów  oraz powrotu gwiazd. Po latach występów na zagranicznych boiskach do Polski powrócili Maciej Żurawski, Artur Wichniarek, Marcin Żewłakow, czy Arkadiusz Radomski. Z Polonią Warszawa kontraktem związał się także niedawny lider reprezentacji Polski Euzebiusz Smolarek.

Ekstraklasę wybierają już jednak nie tylko Polacy. Zagranicznym zaciągiem solidnych piłkarzy może pochwalić się warszawska Legia, która w letnim oknie transferowym przeprowadziła istną rewolucję kadrową. W klubie przy Łazienkowskiej pożegnano się z piłkarzami odpowiedzialnymi za zeszłosezonowy blamaż, a w ich miejsce sprowadzono aż sześciu piłkarzy z zagranicy, na których pozyskanie warszawski klub wydał aż 2,5 miliona Euro. Co ciekawe w większości są to piłkarze, którzy dotychczas występowali w znacznie wyżej notowanych zespołach niż klub ze stolicy Polski. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Warszawscy kibice docenili starania działaczy wykupując rekordową ilość sezonowych karnetów. Równie dużą popularnością cieszą się wymagane do wejścia na stadion karty kibica. Warszawski klub rozprowadził ich jak na razie 60 tysięcy sztuk, a kolejki przed stadionem nadal nie topnieją. Wyrazem poparcia dla starań zarządu klubu była także frekwencja na czwartkowej prezentacji drużyny. Nowego trenera Macieja Skorżę i piłkarzy na stadionie przy Łazienkowskiej oklaskiwał kilkunastotysięczny tłum.

Rekordowe pieniądze wydawane były także w transakcjach pomiędzy polskimi klubami. Niekwestionowanym liderem w szastaniu pieniędzmi na rodzimym rynku okazał się właściciel warszawskiej Polonii Józef Wojciechowski, który za kartę zawodniczą występującego dotychczas w chorzowskim Ruchu Artura Sobiecha wyłożył okrągły milion Euro. Zadowolony może być też sam zawodnik, który na mocy nowej umowy za sezon gry w polskiej lidze inkasować będzie około 400 tysięcy Euro. Na podobne pieniądze w zespole "Czarnych Koszul" może liczyć tylko wspomniany wcześniej Euzebiusz Smolarek.

Wszystko to najbardziej cieszy władze Ekstraklasy SA z prezesem Andrzejem Rusko na czele. Wszak już na początku przyszłego roku odbędzie się kolejny przetarg na prawa do transmisji spotkań piłkarskiej Ekstraklasy, a działacze ligowej centrali liczą na rekordowy kontrakt, który zapewni klubom ponad 130 milionów rocznie do podziału.

W tej sytuacji zadziwiający jest ciągły brak sponsora tytularnego najwyższej klasy rozgrywkowej. Czyżby nadal nie było w 40 milionowym kraju firmy gotowej wyłożyć od 30 do 50 milionów rocznie za promowanie swojej marki poprzez najpopularniejszy sport w kraju.

Marek Dziadukiewicz

Czytaj także

Czy może być jeszcze gorzej?

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2010 11:19
Trzy porażki odniosły polskie drużyny w czwartkowych meczach trzeciej rundy eliminacji do Ligi Europejskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ślady CZWÓRKI w sporcie

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2010 14:46
Darka Matyi poszukiwania śladów "czwórki" w spircie... posłuchajcie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

MARCO POLO - Mundialowy Ekspert Czwórki... o sobie

Ostatnia aktualizacja: 05.08.2010 14:04
Po urlopowej przerwie - poznajmy laureata Mundialowej Zabawy Konkursowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nie wszystko złoto - tylko Jaga powalczyła

Ostatnia aktualizacja: 06.08.2010 09:45
Polskie kluby sprawiają wrażenie jakby nie zależało im na rozgrywkach pucharowych
rozwiń zwiń