Z czwórki polskich singlistów, którzy w tym roku grali w tenisowym turnieju wielkoszlemowym na paryskich kortach Rolanda Garrosa po pierwszej rundzie pozostała tylko najmłodsza z nich... Iga Świątek. Hubert Hurkacz, Kamil Majchrzak i Magda Linette przegrali bowiem już w pierwszej rundzie French Open. Natomiast 19-letnia Iga dziś walczyła o III rundą z 15 lat starszą tenisistką z Tajwanu - Su-Wei Hsieh.
Rywalka przewyższa mnie doświadczeniem i dlatego będę musiał być w pełni skoncentrowana od pierwszej do ostatniej piłki powiedziała przed meczem nasza tenisistka.
Jak powiedziała, tak też zrobiła... Pełna koncentracja od początku i pierwszy set po 25 minutach gry dla Igi 6:1.
Na początku drugiego seta Polka chyba za szybko chciała skończyć to spotkanie, popełniła kilka błędów i szybciutko zrobiło się 1:4. Jednak wtedy Iga Świątek pokazała klasę, zaczęła grać dokładniej, szybko odrobiła stratę i wygrała seta 6:4. Po meczu trwającym 67 minut awansowała do III rundy.
Kolejną jej rywalką będzie Kanadyjka Eugenie Bouchard.
Z turniejem w Paryżu pożegnała się natomiast jedna z faworytek - Serena Williams. Amerykanka nie przegrała jednak swojego meczu lecz z kontuzją i wycofała się z rywalizacji przed meczem drugiej rundy z Bułgarka Cwetaną Pironkową.
Na konferencji prasowej przyznała, że ścięgno Achillesa boli zbyt mocno aby wyjść na kort i grać dalej.
Więcej informacji sportowych w dźwiękowej wersji Przeglądu - posłuchajcie.
***
Darek Matyja