Takiego zamieszania w historii Turnieju Czterech Skoczni jeszcze nigdy nie było... Najpierw w covidowym teście polskiego skoczka Klemensa Murańki mieliśmy wynik pozytywny, co zgodnie z przepisami sanitarnymi obowiązującymi w Bawarii poskutkowało wykluczeniem wszystkich siedmiu Polaków z udziału w kwalifikacjach.
Kwalifikacje odbyły się bez naszych, a więc co? koniec emocji dla polskich kibiców i konkurs w Oberstdorfie bez Polaków?... Nic z tych rzeczy.
Dosłownie kilka minut po kwalifikacjach okazało się, że kolejny test Klemensa Murańki na obecność koronawirusa - zresztą podobnie jak pozostałych polskich skoczków - dał wynik negatywny...
A więc co robić skoro wszyscy nasi skoczkowie są zdrowi i tak właściwie niesłusznie nie dopuszczono ich do kwalifikacji, przekreślając szanse na udział w konkursie w Oberstdorfie i dobre miejsca w całym Turnieju Czterech Skoczni?
Wczoraj wieczorem postanowiono... jeszcze raz przebadać wszystkich naszych reprezentantów. Jeśli wszystkie wyniki okażą się negatywne to... w dzisiejszym konkursie w Oberstdorfie jednak zobaczymy całą siódemkę naszych skoczków. Kwalifikacje mają bowiem zostać anulowane i w pierwszej serii mają wystąpić wszyscy zgłoszeni skoczkowie...
Trzeba przyznać niezłe zamieszanie...
Z ostatniej chwili:
Wszyscy polscy skoczkowie mieli negatywne wyniki kolejnych testów na obecność koronawirusa i w związku z tym wystartują w dzisiejszym konkursie skoków w Oberstdorfie, rozpoczynającym Turniej Czterech Skoczni.
Organizatorzy anulowali wczorajsze kwalifikacje i dziś w pierwszej serii skoków, która rozpocznie się o 16:30 zobaczymy wszystkich 62 zgłoszonych zawodników.
Wcześniej, o 14.30 odbędzie się dodatkowy trening dla polskich skoczków, a o 15:00 seria próbna dla wszystkich.
Więcej informacji w dźwiękowej wersji Przeglądu.
***
Darek Matyja