Maryna Gąsienica-Daniel pojechała do Jasnej z wielką nadzieją na pierwsze w karierze podium Pucharu Świata. Kilkadziesiąt kilometrów od rodzinnego Zakopanego wystartowała w swojej koronnej konkurencji - slalomie gigancie. W pierwszym przejeździe spisała się świetnie i zajmowała po nim trzecie miejsce.
W drugiej części zawodów Polka postawiła wszystko na jedną kartę i utrzymywała dobre tempo przez większość przejazdu, ale w pewnym momencie popełniła błąd, który skutkował opuszczeniem trasy. Podium było blisko, ale ostatecznie Maryna nie została sklasyfikowana w zawodach.
Wygrała Słowaczka Petra Vlhova, która o 0,16 s pokonała Nowozelandkę Alice Robinson. Trzecia była prowadząca po pierwszym przejeździe Amerykanka Mikaela Shiffrin (+0,37 s).
***
Robert Grzędowski