Polscy kibice tenisa nie mogą dziś narzekać na brak emocji... No bo skoro jednego dnia grają oboje najlepsi nasi tenisiści, to jest to duże wydarzenie - mowa o Idze Świątek i Hubercie Hurkaczu.
Hubert w ćwierćfinale turnieju w Monte Carlo przegrał dziś z Bułgarem Grigorem Dimitrowem 4:6 6:3, 6:7... i nie zagra w półfinale.
Mimo porażki Polak zebrał trochę punktów rankingowych i w wirtualnej klasyfikacji najlepszych tenisistów świata awansował z 14. na 13. miejsce.
Do Monte Carlo kawałek drogi aby na żywo oglądać Hurkacza, ale za to światowa jedynka wśród kobiet - Iga Świątek dziś wyszła na kort znacznie bliżej... bo w hali w Radomiu... Zanim jednak pojawiła się na korcie... w pierwszym meczu spotkania z Rumunkami w ramach rozgrywek Billie Jean King Cup - dawniej zwanych Pucharem Federacji - wystąpiła Magda Linette i zdobył pierwszy punkt dla naszych barw, wygrywając z Iriną Camelią Begu 6:1, 4:6, 6:2.
Rywalką Igi w kolejnym meczu była natomiast Mihaelą Buzarnescu... i specjalnie sobie nie pograła, bo przegrała bardzo wyraźnie 1:6, 0:6.
Tak więc Polki prowadzą w meczu z Rumunkami 2:0, a jutro drugi dzień rywalizacji - na początek już o 11:00 znowu w roli głównej zobaczymy Igę Świątek, która zagra z Iriną Camelią Begu.
Więcej informacji sportowych w dźwiękowej wersji Przeglądu.
***
Darek Matyja