W Warszawie trwa zgrupowanie piłkarskiej reprezentacji przed dwoma towarzyskimi meczami - z Meksykiem (2. września w Warszawie) i Niemcami (6. września w Gdańsku). Kadra jest już w komplecie i trenuje na boisku bocznym Legii Warszawa, ale okazuje się, że trener reprezentacji Franciszek Smuda znów nie może liczyć na wszystkich powołanych.
Wasilewski powraca do reprezentacji
W kadrze bowiem plaga kontuzji. Okazało się, że Łukasz Broź, który został powołany w miejsce Huberta Wołąkiewicza, także zmaga się z urazem. Z kontuzją przyjechał Eugen Polański, podobny problem dotyczy Rafała Murawskiego. Także Robert Lewandowski nie jest w pełni zdrowia, ale ten piłkarz prawdopodobnie będzie gotowy na dwa najbliższe mecze.
Franciszek Smuda tłumaczy, że właśnie te problemy spowodowały, iż do kadry po bardzo długiej przerwie powołany został Marcin Wasilewski. - Przy takiej ilości kontuzji jest okazja, aby Marcinowi dać szansę występu w reprezentacji - powiedział Smuda.
Smuda czeka na Łukasza Piszczka
W kadrze nie ma także Łukasza Piszczka, zdyskwalifikowanego przez PZPN za udział w aferze korupcyjnej. Franciszek Smuda chce jednak cały czas stawiać na tego zawodnika.
- Myślę, że w połowie września będzie wiadomo, jak jest ostateczna decyzja w sprawie tego zawodnika - zwrócił uwagę trener reprezentacji - Na razie jest odwołanie. Obecnie Łukasz chce mieć trochę spokoju - dodał.
Do kadry powołanie otrzymał Cezary Wilk z Wisły Kraków. Piłkarz ten ma zastąpić Rafała Murawskiego, chociać trener ma jeszcze nadzieję, że pomocnik Lecha Poznań zagra przynajmniej z Niemcami. - Sztab medyczny próbuje robić wszystko, aby Rafała wyleczyć, może zdarzy się jakiś cud i w meczu z Niemcami Murawski zagra. Szkoda, bowiem ten piłkarz rozegrał bardzo dobry mecz z Gruzją - powiedział Smuda.
Patryk Małecki wreszcie pokonany
Franciszek Smuda tłumaczy także powołanie Patryka Małeckiego, który mimo bardzo dobrych występów w Wiśle Kraków bardzo długo był pomijany w powołaniach do kadry.
- Zagrał bardzo dobrze z Apoelem Nikozja. Takich zawodników bez przerwy trzeba oglądać - podkreślił selekcjoner.
Selekcjoner nie ukrywa, że chciałby wreszcie mieć do dyspozycji wszystkich piłkarzy, których widziałby w kadrze na Euro 2012. - Przez dwa lata nie rozegraliśmy ani jednego spotkania w najsilniejszym składzie. Życzyłbym sobie, aby na zgrupowanie w październiku wszyscy byli zdrowi - powiedział trener reprezentacji.
Na wtorek zaplanowano jeszcze jeden - popołudniowy trening na Łazienkowskiej.
Z Meksykiem biało-czerwoni zmierzą się 2 września (godz. 20.30) w Warszawie. Cztery dni później czeka ich jeszcze trudniejszy sprawdzian - w Gdańsku zagrają z Niemcami (20.45).
man