Śląsk nadal nie zwalnia

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2011 10:20
Śląsk zasłużenie wygrał w Białymstoku i umocnił swoją pozycję lidera ekstraklasy. Jagiellonia po raz pierwszy przegrała w tym sezonie na swoim boisku.

Od początku meczu Śląsk był stroną dominującą. Być może wpływ na taki obraz gry miał fakt, że kilku podstawowych graczy Jagiellonii miało w tygodniu objawy grypy żołądkowej i skład, jak i forma tych, co wyszli na boisko, do końca były niewiadomą.Goście zaatakowali już w pierwszym minutach, a Tomasz Ptak dwukrotnie ratował Jagiellonię przed utratą bramek w groźnych sytuacjach, najpierw po strzale Piotra Ćwielonga, potem Cristiana Diaza. Diaz strzelił też gola, ale był wówczas na pozycji spalonej.

Najlepszą w tej części gry sytuację dla Śląska zmarnował Ćwielong, który w 33 min. nie trafił z kilkunastu metrów, po świetnej akcji rozpoczętej przez Pietrasiaka i jego podaniu w pole karne. Jagiellonia próbowała kontratakować, ale nie stworzyła żadnej groźnej sytuacji. Zupełnie nie był wykorzystywany lider zespołu Tomasz Frankowski, do którego większość piłek kierowano górą, nie dając mu żadnych szans w walce w powietrzu z rosłymi obrońcami Śląska.

Początek drugiej połowy dał kibicom "Jagi" nadzieję na lepszą grę ich piłkarzy. Gospodarze starali się dłużej rozgrywać piłkę, próbowali strzałów z dystansu, ale bardzo dobrych sytuacji bramkowych gracze Śląska nie pozwoli im stworzyć. Nadal piłki nie trafiały do Frankowskiego, ale było więcej walki o środek boiska. W 67 min. mogło paść prowadzenie dla Śląska, ale młody bramkarz Jagiellonii zdołał odbić strzał z bliska Pietrasiaka, piłka po słupku wyszła na rzut rożny.

W 72 min Ptak już jednak tak dobrze nie zachował się w polu karnym. W tłoku kilku graczy Śląska i swoich obrońców nie zdołał sięgnąć piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego przez Sebastiana Milę, a gola głową zdobył Jarosław Fojut. Od tego momentu Śląsk dominował. Co prawda w 78 min. mogło paść wyrównanie po błędzie obrony Śląska i strzale Jana Pawłowskiego, ale wyblokowana piłka wyszła na róg. W 86 min. Ptak obronił dwa z rzędu strzały Przemysława Kaźmierczaka. Drugi gol był samobójczy. W doliczonym czasie gry Waldemar Sobota dośrodkował z lewej strony, próbujący wybić na róg to dośrodkowanie Thiago Cionek tak niefortunnie trafił w piłkę, że ta wpadła do bramki.

Niespodzianką zakończyło się drugie piątkowe spotkanie, w którym Zagłębie Lubin pokonało na swoim stadionie Polonię Warszawa 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 80 minucie spotkania Mouhamadou Traore.

MD

Czytaj także

Klasyk w Poznaniu i otwarcie stadionu we Wrocławiu

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2011 14:20
Ligowy klasyk Lech Poznań - Legia Warszawa i pierwszy występ Śląska Wrocław na nowym stadionie to najważniejsze wydarzenia 12. kolejki Ekstraklasy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nowy rekord Ekstraklasy - 44 tysiące kibiców

Ostatnia aktualizacja: 28.10.2011 14:35
Komplet widzów obejrzy mecz otwarcia na nowym wrocławskim stadionie między Śląskiem a Lechią Gdańsk.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kolejny rekord Ekstraklasy - ponad 100 tys. kibiców

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2011 20:28
W siedmiu dotychczas rozegranych meczach 12. kolejki piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy na trybunach zasiadło łącznie około 106 tysięcy widzów.
rozwiń zwiń