Zgodnie z przewidywaniami o braku wyraźnego faworyta pierwszy mecz finału był wyrównany i dostarczył kibicom mnóstwo emocji. Początek meczu należał do gospodarzy, a więc ZAKSY, która wygrała pierwsze dwa sety. Gracze ONICO zdołali uniknąć szybkiej porażki i wygrali dwa kolejne sety. O wygranej miał zadecydować tie-break.
Piątą partię lepiej otworzyło ONICO, które szybko objęło prowadzenie i zmierzało spokojnie w stronę zwycięstwa w meczu. Pierwszą piłkę meczową siatkarze ze stolicy mieli przy stanie 14:11, jednak kędzierzynianom udało się doprowadzić do staniu 14:13. W tym momencie nastąpił najbardziej emocjonujący i kontrowersyjny moment spotkania.
Zagrywkę Benjamina Toniuttiego z ZAKSY nieczystym odbiciem górą przyjął Piotr Łukasik. W pierwszym momencie sędziowie nie odgwizdali błędu przyjmującego ONICO, a jego koledzy skończyli akcję skutecznym atakiem. Siatkarze i sztab ZAKSY nie powstrzymali się od emocjonującej reakcji, a Łukasz Kaczmarek uderzył pięścią w stanowisko pierwszego sędziego. Po chwili dekonsternacji arbitrzy zmienili swoją decyzję - ONICO musiało przerwać świętowanie, bo punkt przyznano ZAKSIE. Jednocześnie Kaczmarek otrzymał czerwoną kartkę, co dało punkt drużynie gości. Zamieszanie zakończył więc wynik 15:14 dla ONICO.
Warszawski zespół nie wykorzystał tej okazji i ostatecznie przegrał seta 15:17. ZAKSA wygrała pełen emocji mecz i prowadzi 1:0 w serii do trzech zwycięstw. Kolejne spotkanie odbędzie się w Warszawie 1 maja.
***
Robert Grzędowski