Pierwszy w sezonie weekend z rywalizacją panczenistów nie przyniósł spektakularnych wyników reprezentantów Polski. W konkurencjach indywidualnych tylko jedna nasza zawodniczka zajęła miejsce w pierwszej dziesiątce - to Karolina Gąsecka, dziesiąta w finale biegu masowego. Na pozostałych dystansach, jeżdząc w grupie A, najlepiej radziła sobie Natalia Czerwonka, która była 13. na 1000 m i 14. na 1500 m.
Przy kilku nazwiskach reprezentantów Polski można co prawda odnaleźć miejsca oznaczone jedną cyfrą, ale były to starty w grupach B. Występ naszej kadry w białoruskim Mińsku nie był więc ani rewelacyjny, ani tragiczny.
Na więcej kibice mają prawo liczyć w związku z przyszłotygodniową rywalizacją w Pucharze Świata. W drugi weekend sezonu najlepsi panczeniści na świecie zawitają do Areny Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim. Na własnej ziemi "biało-czerwoni" na pewno będą chcieli pokazać się z dużo lepszej strony.
***
Robert Grzędowski