Jeszcze nie umilkły echa wielkoszlemowego turnieju US Open - zwłaszcza te związane ze zwycięstwami Domica Thiema i Naomi Osaki oraz z... dyskwalifikacją Novaka Djokovica - a tenisiści i tenisistki już myślą o zbliżającym się kolejnym turnieju wielkoszlemowym - French Open na paryskich kortach Rolanda Garrosa.
Tak to już ten koronawirus pozmieniał nam tenisowy kalendarz, że teraz szybko trzeba zamienić twardą nawierzchnię nowojorską na korty ziemne - bo na takich będzie toczyła się rywalizacja w Paryżu.
Etapem przygotowań do French Open jest turniej w Rzymie i właśnie tam Magda Linette pokonała triumfatorkę wielkoszlemowych zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa z 2017 roku Łotyszkę Jelenę Ostapenko 6:4, 6:3. Było to spotkanie pierwszej rundy i pierwszy w tym roku oficjalny mecz Polki na mączce oraz pierwsza w karierze wygrana z Łotyszką, z którą do tej pory dwukrotnie przegrywała. W drugiej rundzie rywalką Magdy Linette rozstawiona z "11" Belgijka Elise Mertens.
To nie koniec dobrych informacji z turnieju w Rzymie. Bo w pierwszej rundzie rywalizacji singlistów Hubert Hurkacz pokonał Brytyjczyka Daniela Evansa 6:3, 3:6, 7:5. W kolejnej rundzie Hurkacz może trafić na jeszcze groźniejszego rywala - rozstawionego z "dziewiątką" Rosjanina Andrieja Rublowa, jeśli ten pokona kwalifikanta, Argentyńczyka Facundo Bagnisa.
Więcej informacji w dźwiękowej wersji Przeglądu.
***
Darek Matyja