Sobota we włoskiej Imoli oznaczała emocje związane z wyścigiem ze startu wspólnego pań. Z dobrej strony pokazała się w nim druga zawodniczka niedawnego Giro Rosa, Katarzyna Niewiadoma. Polka długo trzymała się w czołówce, ale na kilkanaście kilometrów przed metą straciła szansę rywalizacji o miejsce na podium i zajęła ostatecznie siódme miejsce.
Najlepsza na 143-kilometrowej trasie okazała się zwyciężczyni Giro, Anna van der Bergen. Holenderka potwierdziła znakomitą formę w długiej samotnej ucieczce. Do mety dotarła z przewagą niemal dwóch minut nad kolejnymi dwoma zawodniczkami.
Walkę o drugie miejsce stoczyły na ostatnich metrach Holenderka Annemiek van Vleuten i Włoszka Elisa Longo Borghini. Srebro wywalczyła ostatecznie van Vleuten, która wystartowała w wyścigu kilka dni po operacji złamanego nadgarstka.
***
rg