Ostatnie tygodnie pokazują, że szkoleniowiec ma do dyspozycji zawodników o śladowych umiejętnościach, na palcach jednej ręki można wyliczyć tych, którzy mają miejsce w pierwszym składzie porządnego europejskiego klubu. Wielu z nich nie ma też pojęcia o profesjonalizmie. Piją alkohol, nie dbają o dietę, hodują brzuchy. A własne interesy i ambicje są dla nich ważniejsze niż dobro drużyny, której gotowi są z własnej głupoty zaszkodzić.
Jak twierdzi Tomasz Smokowski komentator i dziennikarz sportowy Canal +, została nam tylko wiara. – Stan posiadania naszej drużyny narodowej przypomina mi przelewanie pustego w próżne – stwierdził. Jego zdaniem najlepszym objawem kryzysu polskiej piłki nożne ma być powoływanie zawodników mających coraz mniej wspólnego z Polską. – Potrzeba by nam było nie 20 miesięcy a 20 lat – podsumował komentator przygotowania polskiej drużyny do Euro 2012.
Sam selekcjoner polskiej reprezentacji Franciszek Smuda przyznał, że problemem są odejścia młodych, obiecujących zawodników do innych drużyn. - Można nie spać po nocach, szukać i nie znaleźć zawodników; szczególnie w defensywie - dodał.
– My nie gramy z jakąś dżunglą, ale z silnymi zespołami, od których można się czegoś nauczyć – zauważył Smuda odpierając zarzut częstych porażek polskiej kadry.
Posłuchaj, co mają do powiedzenia nasi słuchacze i eksperci.
Czy na Euro 2012 zdołamy zbudować solidny zespół?
|
Za
13%
|
Przeciw
87%
|
Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać codziennie, od poniedziałku do czwartku, tuż po godz. 12.00.
(asz)