W Moskwie trwają mistrzostwa Europy w podnoszeniu ciężarów i na razie nie mamy zbyt wiele powodów do radości, choć tak prawdę mówiąc, to wyników może i spektakularnych nie ma... ale za to jest powiew optymizmu... Gdyż dla wielu naszych sztangistów i sztangistek, z których niektórzy są jeszcze w wieku juniora, to pierwsza okazja aby sprawdzić się w międzynarodowej rywalizacji z seniorami.
Wczoraj tę sportowa maturę zaliczyli Wiktoria Wołk i Piotr Kudłaszyk, którzy zajęli dziesiąte miejsca.
Dziś na pomoście w Moskwie zaprezentowała się już w porannej sesji 18-letnia Andżelika Kaczmarczyk, która była czwarta w grupie B w kategorii do 71 kilogramów, w dwuboju zaliczając 201 kilogramów.
Wśród mężczyzn w grupie B w kategorii do 81 kilogramów startował też 21-letni Patryk Bęben i zajął szóste miejsce w dwuboju, dźwigając 310 kilogramów.
O startach naszej młodzieży w Moskwie w Popołudniowym przeglądzie sportowym mówił jeden z najlepszych obecnie polskich sztangistów Arkadiusz Michalski, który dopiero dziś wyruszył do Moskwy na mistrzostwa Europy. Arek o medal mistrzostw Europy powalczy dopiero w sobotę, a jeszcze dziś wieczorem rywalizacja w silniejszej grupie A, w której zobaczymy kolejnego reprezentanta Polski - Krzysztofa Zwarycza i trzymamy kciuki aby udało mu się zająć miejsce w czołowej szóstce, bo do tej pory najlepszy wynik naszych sztangistów w Moskwie to siódme miejsce Joanny Łochowskiej.
Więcej informacji sportowych w dźwiękowej wersji Przeglądu.
Z ostatniej chwili - Zwarycz spalił trzy podejścia w rwaniu i nie będzie klasyfikowany w dwuboju.
***
Darek Matyja