Było blisko, ale się nie udało. Hubert Hurkacz przegrał w finale turnieju w Montrealu z Hiszpanem Pablo Careno Bustą 6:3, 3:6, 3:6.
Kiedy po 32 minutach Hurkacz wygrał 6:3 pierwszego seta wydawało się, że jeszcze pół godziny i będzie po meczu, a nasz tenisista zostanie międzynarodowym mistrzem Kanady. Polak grał bowiem bardzo dobrze i nic nie wskazywało na jego przegraną. Niestety od drugiego seta coś się zacięła, a Hiszpan grał coraz lepiej i co najważniejsze popełniał bardzo mało błędów. Polak przegrał zarówno drugiego, jak i trzeciego seta do trzech i musiał zejść z kortu jako pokonany. Mecz trwał godzinę i trzy kwadranse.
W najnowszym rankingu najlepszych tenisistów świata Hubert Hurkacz wciąż pozostaje na miejscu dziesiątym.
Więcej informacji sportowych w dźwiękowej wersji Przeglądu.
***
Darek Matyja