To był pierwszy trening drużyny od powrotu ze zgrupowania we Wronkach. Nic więc dziwnego, że cieszył się sporym zainteresowaniem mediów i wiernych sympatyków Lechii Gdańsk. Uwagę wszystkich przyciągał jednak Emmanuel Olisadebe, który przyjechał na testy do Lechii - czytamy na oficjalnej stronie klubu z Trójmiasta.
- I chwała mu za to. Są zawodnicy, którzy uważają się za gwiazdy i odmawiają przyjazdu na testy, bo chcą od razu podpisać kontrakt. A Oli bez problemów zgodził się, by wziąć udział w treningu i jutrzejszym sprawdzianie - skomentował trener Tomasz Kafarski. - Po jednych zajęciach trudno jednak o jego ocenę. Wstrzymajmy się z tym do jutra dodał szkoleniowiec Lechii.
Szkoleniowiec Lechii, pytany o to, czy nie obawia się brać do zespołu 33-letniego piłkarza, rozwiał wątpliwości. - W ekstraklasie są na razie limity wiekowe, ale dla sędziów, a nie dla piłkarzy. Wzorem zawodnika po trzydziestce jest król strzelców Tomek Frankowski, który zdobywa bramki jak na zawołanie - zauważył.
Sam zawodnik nie chciał oceniać dzisiejszych zajęć. - Porozmawiamy jutro, już po sparingu - powiedział dziennikarzom Olisadebe. Dopisywał mu jednak dobry nastrój. Kiedy fotoreporterzy otoczyli piłkarza, by zrobić zdjęcia, ten bez problemów zwrócił się do nich po polsku. - Dajcie mi się ubrać i zaraz będę gotowy do zdjęć - żartował.
Poza Olisadebe z nowych twarzy z Lechią trenowali: bramkarz Michał Buchalik, pomocnik Mateusz Machaj oraz napastnik Jacek Kusiak. Zabrakło natomiast chorego Krzysztofa Bartoszaka oraz narzekającego na drobny uraz Piotra Wiśniewskiego, zaś indywidualnie ćwiczył jeszcze Bedi Buval.
W sobotę Biało-Zieloni rozegrają dwa mecze towarzyskie. Od godz. 11 ich rywalem będzie Olimpia Grudziądz, zaś od godz. 13 Zawisza Bydgoszcz. Oba mecze odbędą się na głównym boisku przy Traugutta 29. Wstęp na te spotkania jest wolny.
man, lechia.pl