Frank Leen. Od "Bombonierek" do "Złudzeń" i jeszcze dalej

Ostatnia aktualizacja: 20.02.2023 20:32
- Robię muze, mam nadzieję, że polubicie - przedstawia się w sieci Frank Leen. W Czwórce artysta opowie o "Złudzeniach" i - już bez złudzeń - o swojej przyszłości na scenie. 
Frank Leen podczas nagrywania utworu Złudzenia.
Frank Leen podczas nagrywania utworu "Złudzenia".Foto: mat. prasowe/Sony Music Polska

Tobiasz Fryzowicz jest producentem, gitarzystą i wokalistą, który równie dobrze czuje się w poszukującym hip-hopie, jak w indierockowych balladach. Nagrywał ze Szczylem, Young Igim i Gedzem, ale przede wszystkim pisze własną historię. Najpierw uraczył słuchaczy "Bombonierkami". O drugim singlu - "Za dobrze by zapomnieć" - mówił, że to "manifest zwalczania w sobie strachu i walki o wszystko co się w życiu kocha". 

Artysta tworzy ponadgatunkową fuzję, sięgając po nieoczywiste połączenia od dark r&b, po klasycznego rocka. Charakterystyczna harmonia i subtelny wokal wyróżniają go oryginalnym brzmieniem, a młodzieńcza energia i artystyczna wrażliwość to elementy wpływające na sceniczną charyzmę.

Pod koniec stycznia Frank Leen wydał kolejny utwór "Złudzenia". - Czasami w relacjach pojawia się iskra, która wywołuje niewyobrażalne pożary, których nie da się ugasić. Które spalają wszystkie emocje - opowiada artysta. Na początku lutego do sieci trafiła koncertowa wersja tej piosenki. Ostatnio Frank Leen połączyl też siły z jedną z najbardziej tajemniczych postaci polskiej sceny elektronicznej - DJ Blikiem. Efektem ich działań jest utwór "Niebo".

***

Na "Muzyczny Lunch" - w czwartek (23.02) o godz. 13.00 - zaprasza Ula Kaczyńska.

kul 


Czytaj także

1988: "Ruleta" to ja w bardziej przystępnej wersji

Ostatnia aktualizacja: 09.06.2022 14:32
- Już nie raz pokazałem, że potrafię uderzyć w bardzo eksperymentalne rejony, ale "Ruleta" jest inna. Ten album to bardziej przystępna forma mnie, ale też wyzwanie dla moich gości – mówi 1988 producent muzyczny i współtwórca nieistniejącego już duetu Syny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

NOSTALG1A: nie chciałam być wokalistką tła

Ostatnia aktualizacja: 12.12.2022 18:00
- Utworem "Szum" debiutuję jako NOSTALG1A. Nie jest to gościnny występ u kogoś, tylko mój autorski numer, do którego to ja zaprosiłam CatchUp'a - śmieje się Kinga Pędzińska. - Cieszę się, że wreszcie robię coś na własne konto.
rozwiń zwiń