Małe Miasta zapraszają na "Wesele". Jakie atrakcje czekają na gośći?

Ostatnia aktualizacja: 18.12.2022 16:45
Ostatni album Małych Miast to "Plecy pomników" z 2018 roku. Potem nastał czas pandemii i solowych projektów artystów. Teraz przyszła jednak pora na "Wesele". 
Małe Miasta
Małe MiastaFoto: Krzysztof Szlęzak/mat. prasowe

Małe Miasta to duet za którym stoją Mateusz Holak oraz Mateusz "Jordah" Gudel. Wspólnie odpowiadają nie tylko za muzykę, ale również wizualną stronę projektu: zarówno pod aspektem graficznym, jak i filmowym. Na dotychczasowych krążkach gościnnie wystąpili z nimi tacy artyści jak Taco Hemingway, Paluch, Ten Typ Mes czy Wojtek Mazolewski. Zagrali też na najważniejszych letnich festiwalach: Open’er, Tauron Nowa Muzyka, Hip-Hop Kemp, Off Festival czy Spring Break. - Nasz nowy krążek będzie można odbierać jako opowieść, która przechodzi przez najważniejsze punkty imprezy: przygotowanie do niej, samej zabawy i tego, co dzieje się później. Nie będzie tu coverów - zapowiadali w Czwórce Holak i Gudel . Dotychczasowe nagrania Małych Miast brzmieniowo oscylowały wokół rytmiki trapowej. Teraz artyści przyznają, że ciągnie ich w stronę współczesnego funku i odrobiny dobrze rozumianego disco. To swoiste "rozszerzenie muzycznego arsenału”.

Album "Wesele" ukazał się 2 grudnia. Wszystkie piosenki zostały w pełni wyprodukowane i napisane przez zespół w składzie: Mateusz Holak i Mateusz Gudel. Podczas 4-letniej przerwy wydawniczej obaj zdążyli dołączyć do grona 30-latków, a jeden faktycznie wziął ślub. W podobnej sytuacji życiowej znalazło się pewnie wielu ich odbiorców. Choć album utrzymany jest w ramach jednego, spójnego konceptu – również w warstwie wizualnej - to z pewnością zaskakuje także dużym zróżnicowaniem i uniwersalnością pod względem muzycznym i tekstowym. Podstawą gatunkową materiału jest oczywiście hip-hop, jednak muzycy odważnie łączą rozmaite, momentami wręcz przeciwległe style, takie jak funk, pop czy muzyka klezmerska. W warstwie lirycznej, sięgając po temat wesela, zespół wielopłaszczyznowo analizuje różne aspekty tego wydarzenia, czyniąc to w sposób niezwykle błyskotliwy i bezpretensjonalny, nie unikając przy tym autoironii. Konwencja albumu jest lekka, ale jednocześnie zupełnie serio dotyka istoty wielu życiowych dylematów, z którymi mierzy się pokolenie dzisiejszych trzydziestolatków, którzy nieco spóźnieni i zagubieni wchodzą w to, co ich rodzice nazywali dorosłością. O nowym krążku duetu Ula Kaczyńska porozmawia z Mateuszem Holakiem. 

***

Na "Wszystko gra" zapraszamy w środę (21.12) o godz. 9.05. 

kul


Czytaj także

1988: "Ruleta" to ja w bardziej przystępnej wersji

Ostatnia aktualizacja: 09.06.2022 14:32
- Już nie raz pokazałem, że potrafię uderzyć w bardzo eksperymentalne rejony, ale "Ruleta" jest inna. Ten album to bardziej przystępna forma mnie, ale też wyzwanie dla moich gości – mówi 1988 producent muzyczny i współtwórca nieistniejącego już duetu Syny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szczyl i Magiera o płycie "8171": to nie mogło być zwykłe gadanie

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2022 16:00
"Podkręć basy, pogłos całej reszcie kraju, bo ja wjeżdżam na surowo jak dzieciaki z nielegalu" - rymuje Szczyl na bitach Magiery na płycie "8171". - Złapaliśmy wspólny przelot, dogadaliśmy się inspiracyjnie, mamy otwarte głowy na eksperymenty i bawimy się muzyką - opowiadają artyści.
rozwiń zwiń