Chłopska tradycja wraca do łask

Budziły się żywioły i demony, leciały błyskawice z nieba – tak proces tworzenia albumu „GORE. Pieśni buntu i niedoli XV – XX w.” opisują członkowie projektu R.U.T.A..

Budziły się żywioły i demony, leciały błyskawice z nieba – tak proces tworzenia albumu „GORE. Pieśni buntu i niedoli XV – XX w.” opisują członkowie projektu R.U.T.A..

Chcieli nie tylko zrobić coś nowego, ale też zrozumieć współczesność. A żeby to zrobić postanowili sięgnąć do korzeni. Dlatego długo szukali, ale ich wysyłek okazał się nagrodzony. Dzięki  uprzejmości m.in. Muzeum Etnograficznego w ręce Maćka Szajkowskiego i Kamila Rogińskiego trafiły teksty tworzonych przez kilkaset lat utworów, opowiadających o ucisku feudalnym, relacjach dworu z kościołem czy chłopami.

- Działaliśmy według klucza, zgodnie z którym pieśni miały być w klimacie hardrockowym, mieć w sobie przekaz, tak żebyśmy od razu mieli inspirację – wyjaśniają muzycy z projektu R.U.T.A.

Taki dobór pozwolił stworzyć wyjątkową składankę, która nie tylko ma na celu przybliżyć historię ciemiężonych chłopów, ale też wyjaśnić, dlaczego współcześnie Polska jest, jaka jest.

- Wiele w tym wszystkim  odniesień do współczesności, odkrywania naszego obecnego stanu umysłu i ducha. W czasie naszych poszukiwań znaleźliśmy odpowiedź na pytanie, dlaczego Polacy są teraz społeczeństwem takim, a nie innym – mówi Maciek Szajkowski.

Album „GORE. Pieśni buntu i niedoli XV – XX w.” trafi do sklepów już w najbliższy weekend.

A jeśli chcesz wiedzieć dlaczego muzycy z projektu R.O.T.A. porównują daninę z obecnymi podatkami, a także jak wyglądał proces tworzenia albumu, posłuchaj fragmentu audycji „Na 4 ręce”. Dźwięk znajdziesz w ramce z prawej strony.

KaW