Nergal o muzyce i... modzie na brody

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2014 10:17
Adam "Nergal" Darski zagości w piątkowy poranek w Czwórce, by odpowiedzieć m.in. na pytanie o to, czy zamierza... ogolić się!
Adam Nergal Darski podczas ostatniej wizyty w Czwórce
Adam "Nergal" Darski podczas ostatniej wizyty w CzwórceFoto: Wojciech Kusiński/PR

Brody wracają do łask, a na polskich ulicach widać coraz więcej nieogolonych mężczyzn. Do tej grupy należy lider blackmetalowej formacji "Behemoth", Adam "Nergal" Darski, kóry ostatnio zapuścił brodę. O tym, jak o nią dba, i czy jego zdaniem moda na brody powraca - opowie w Czwórkowej audycji "Dzień Kobiet".

Poza zwykłą rozmową w studiu czeka go także starcie z damską torebką: przy pomocy tego, co znajdzie w naszej, Czwórkowej damskiej torebce, będzie musiał np. ukryć dziurę w bluzce, otworzyć zepsutą kłódkę rowerową czy uratować damską sukienkę.

Zapraszamy na audycję "Dzień Kobiet" w piątek, 17 października, od godz. 7.00 do 9.00!

(kd)

Zobacz więcej na temat: Adam Darski Czwórka MUZYKA
Czytaj także

Myslovitz: zmieniamy model swojego "ja"

Ostatnia aktualizacja: 09.10.2014 12:20
20 lat minęło jak jeden dzień, mogliby zaśpiewać członkowie grupy Myslovitz. Mogliby, gdyby nie mieli własnego, fantastycznego repertuaru. - Nie wiem co będzie dalej ani jak będzie brzmieć nowa płyta, bo cały czas poszukujemy swojego miejsca - mówi Przemek Myszor. - Nasza muzyka jest wypadkową pięciu wizji i wrażliwości, bo w Myslovitz obowiązuje demokracja.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Skalpel: trzeba robić najlepszą muzykę, jaką się tylko potrafi

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2014 14:50
- Do tej pory byliśmy kojarzeni z polskim jazzem, z jego czarno-białym klimatem - mówią członkowie duetu Skalpel - "Transit" jest bardziej kolorowy. Jednak im bardziej człowiek się w tę płytę wsłuchuje, czuje wspólny mianownik z naszymi wcześniejszymi produkcjami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Muniek: "Prymityw" trzyma się nieźle, po latach nadal jest czad

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2014 10:30
20 lat minęło odkąd na rynku pojawił się "Prymityw" T.Love. - Zdecydowaliśmy się na reedycję albumu, bo wydaje mi się, że to jeden z ważniejszych krążków w historii obecnego składu T.Love - mówi Muniek Staszczyk. - Po odejściu Janka Benedka musieliśmy się zintegrować na nowo. Owocem tej integracji stał się "Prymityw".
rozwiń zwiń