Mash-up inspiracji
Pierwszym singlem zapowiadającym album artystki jest utwór "Po trupach do Ciebie". Przy pracy nad przepełnionym shoegaze'owym nastrojem utworem Kasię Lins wsparli Karol Łakomiec i Arek Kopera, a partie perkusyjne i saksofonowe dostarczyli odpowiednio Wiktoria Jakubowska i Piotr Chęcki. - Wiele osób mówi mi, że to jest piosenka w stylu starego Maanamu, i trochę mnie to zaskakuje, bo w ogóle o tym nie myślałam, pisząc ten numer. Teraz jednak wydaje mi się, że może chodzić o frazowanie, bo ono rzeczywiście jest podobne do sposobu śpiewania Kory - przyznaje. - Tworząc własne kompozycje, nigdy nie odwołuję się do konkretnych utworów. Moja muzyka jest raczej mash-upem inspiracji, które zebrałam na przestrzeni lat. Więc jeśli pojawiają się podobieństwa, to prawdopodobnie jest to wynik tego, co już się we mnie "ułożyło".
Wybuchowy teledysk
"Po trupach do Ciebie" ukazał się wraz z teledyskiem, którego reżyserią zajęli się autorka utworu, Maciej Aleksander Bierut i - ponownie - Karol Łakomiec. Wybuchowy i pełen akcji klip dopełnia obecność Szczyla. - Tym razem poezję zachowuję w tekstach, a klip miał być formą zabawy, nawiązaniem do kina akcji - opowiada gość Czwórki. - Obraz nie jest dla mnie tak ważny jak muzyka, ale odgrywa kluczową rolę w tym, co robię. Inspiruje mnie do dalszych działań. Dlatego przy nowej płycie będzie więcej takich teledysków.
Kasia Lins - Po trupach do Ciebie | Kasia Lins
"Zaangażowani" słuchacze
Kasia Lins zadebiutowała w Polsce w 2018 roku płytą "Wiersz ostatni". - Sensacyjny, kobiecy album z charakterem - pisali wówczas dziennikarze muzyczni. - David Lynch i jego "Twin Peaks" mocno oddziaływały na mnie, kiedy pracowałam nad płytą. Dziś pewnie jest jeszcze we mnie coś z tego klimatu, bo to nie była kreacja artystyczna, tylko coś, w czym się dobrze odnajduję - opowiadała w Czwórce artystka. W 2020 roku ukazała się jej druga płyta, "Moja wina". - Zebrałam grono słuchaczy bardzo zaangażowanych w moją muzykę i teksty. To było coś, czego nie spodziewałam się, pracując nad tym krążkiem - przyznaje rozmówczyni Damiana Sikorskiego. - Tymczasem na moje koncerty ludzie przychodzą nie tylko po to, żeby posłuchać muzyki, ale też, żeby ze mną śpiewać. I to nie tylko singlowe numery z płyty. To zawsze bardzo mnie wzrusza.
Jaka będzie nowa płyta Kasi Lins?
Pomimo że Kasia pozostaje wierna muzycznej stylistyce, za którą pokochali ją zarówno fani, jak i środowisko muzyczne, to wyraźnie da się też odczuć, że nowa płyta to nowy etap na jej muzycznej drodze. - Prace nad krążkiem ruszyły dwa lata temu, ale nie mogłam się zebrać, żeby je zakończyć. Czułam, że muszę coś jeszcze przeżyć, czegoś doświadczyć, żeby mieć o czym pisać. Na przełomie sierpnia i września ubiegłego roku poczułam, że jestem gotowa. Wtedy nowa płyta stała się priorytetową aktywnością - opowiada. - Ta maszyna tak się rozpędziła, że właściwie do dziś się nie zatrzymaliśmy. Piosenek powstało tak dużo, że będziemy musieli zrobić selekcję. I taka sytuacja zdarzyła mi się po raz pierwszy.
Nowy album Kasi Lins ukaże się jeszcze w tym roku.
11:02 CZWÓRKA Muzyczny Lunch - kasia lins 05.06.2023.mp3 Kasia Lins zapowiada nową płytę (Muzyczny Lunch/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Muzyczny lunch
Prowadzi: Damian Sikorski
Gość: Kasia Lins
Data emisji: 05.06.2023
Godzina emisji: 13.15
kul