Siostrzana czułość i siła kobiet. Rosalie. i Chloe Martini

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2023 16:00
Ich relacja kształtowała się przez lata, a każdy jej etap wyznaczał nowy krążek. - Pierwszy numer zrobiłyśmy na "Flashback", potem zdalnie pracowałyśmy nad "iDeal". Trzy lata temu weszłyśmy do studia i rozpoczęła się zupełnie nowa przygoda: "Motherlode" - opowiadają Rosalie. i Chloe Martini.
Od lewej: Rosalie., Ula Kaczyńska i Chloe Martini
Od lewej: Rosalie., Ula Kaczyńska i Chloe MartiniFoto: Martyna Ogonek/Czwórka

"Puściły nam hamulce"

Na końcu tej drogi pojawił się trzeci solowy krążek Rosalie. i pierwszy album, nad którym Chloe Martini w całości objęła opiekę producencką. - U podstaw tej podróży leżał bunt i przekonanie o niezrozumieniu świata. Kiedy zaczynałyśmy pracę, nie wiedziałyśmy dokąd dotrzemy. Opierałyśmy się na wzajemnym zaufaniu zbudowanym przez te lata i jednocześnie byłyśmy świadkami wzajemnego rozwoju - opowiada Rosalie. - Relacja, którą zbudowałyśmy, miała ogromny wpływ na brzmienie tej płyty. Paradoksalnie pomogła też pandemia. Ponieważ nikt nie wiedział, co będzie dalej, nam puściły hamulce - dodaje Chloe.  

"Freeze" jako zapowiedź nowego projektu

Chloe Martini towarzyszy Rosalie. od pierwszej płyty. Kiedy spotkały się po raz pierwszy, Chloe była już pod wrażeniem głosu Rosalie., a Rosalie uważała Chloe za królową r'n'b. - Z taką wiedzą rozpoczęłyśmy pracę nad numerem "Holding Back" i skończyłyśmy ten utwór w ciągu jednego dnia - wspominają goście Czwórki. - Okazało się, że mamy podobne muzyczne inspiracje, a nawet w rejonach odległych od siebie też jesteśmy blisko. Urodziłyśmy się w tym samym roku, wychowywałyśmy się na tych samych bajkach i musicalach.

To porozumienie towarzyszy im do dziś, choć teraz nie potrzebują nawet słów, żeby się dogadać. Na "Motherlode" znajduje się utwór "Freeze", który wyraźnie opisany jest jako duet Rosalie. i Chloe. - Poczułam, że ze wszystkich utworów na krążku ten zawiera największą część mnie - tłumaczy Chloe. - W pewnym sensie "Freeze" jest także zapowiedzią naszego wspólnego projektu.

Rosalie. - Raj

U źródeł polskiego funku

Rosalie. jak dotąd wydała dwie solowe płyty: "Flashback" i "iDeal". W swojej muzyce miesza inspiracje brzmieniem amerykańskiego r'n'b i hip-hopu lat 80. i 90. z zamiłowaniem do nowej elektroniki. - Byłam fanką takich gatunków, więc moja muzyka jest hołdem dla ukochanych artystów, a nie odpowiedzią na obowiązujące mody - opowiada artystka. - Na nowym krążku nadal zahaczamy o te brzmienia, ale tak naprawdę poszerzyłyśmy pole manewru i to o takie rejony, które i dla mnie są zaskoczeniem. Każdy numer jest inny, a ja miałam szansę sprawdzić się w różnych gatunkach.

Sprawdź też:


- Mało jest u nas odwołań do klasyki polskiej muzyki, ale z ciekawością zaczęłam przyglądać się upadkowi polskiego funku. Był taki moment, że ten gatunek był bardzo popularny i słuchali go właściwie wszyscy Polacy. Nagle zniknął i funkowy groove przestał istnieć w polskiej muzyce. A my za nim trochę tęsknimy, więc go szukamy - dodaje Chloe Martini.  

Posłuchaj
51:58 2023_06_15 13_07_49_PR4_Muzyczny_Lunch.mp3 Rosalie. i Chloe Martini o płycie "Motherlode" (Muzyczny Lunch/Czwórka)

*** 

Tytuł audycji: Muzyczny Lunch

Prowadzi: Ula Kaczyńska

Goście: Rosalie. i Chloe Martini 

Data emisji: 15.06.2023

Godzina emisji: 13.15

kul


Czytaj także

Holak: na najnowszej płycie będzie piosenkowo i gitarowo

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2022 15:17
Mateusz Holak - interdyscyplinarny artysta: wokalista, raper, producent, projektant graficzny oraz reżyser teledysków. W Czwórce zapowiada swoje najnowsze wydawnictwa i zdradza, czemu zwrócił się w stronę piosenek i gitar. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Frank Leen: chciałbym stworzyć własny gatunek muzyki

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2023 17:00
- Mam na imię Tobiasz, jestem z Kamiennej Góry, od 14 lat gram na gitarze, kiedyś jeździłem na BMX-ie, a dzisiaj zaśpiewam dla Was piosenki - tak przywitał się ze słuchaczami Frank Leen.  
rozwiń zwiń