- Guest Julka to artystka z Wrocławia. Śpiewa, komponuje i pisze teksty.
- Porusza się w przestrzeniach soulu i hip-hopu, tworzy historie z pogranicza jawy i snu, z mocnym, intelektualnym przekazem.
- Artystka jest laureatką nagrody w kategorii "Muzyka" na Festiwalu FAMA w Świnoujściu. Występowała także na Great September, WROsound, festiwalu Polska z Offu i Zimno Fest.
- "Zbiór drugi" to tytuł jej debiutanckiej płyty. Guest Julka zapowiada też wydanie nowej EP-ki.
"Z FAMY wracałam na skrzydłach"
- Choć od czasu FAMY minęły zaledwie dwa tygodnie, artystka przyznaje, że to wyróżnienie zapoczątkowało pewne zmiany. - Na razie bardziej w głowie niż w życiu, ale ten koncert, który zagrałam w Świnoujściu, był dla mnie przełomowy, bo poczułam na nim coś, czego nie czułam wcześniej. Z jednej strony uzyskałam potwierdzenie, że jestem na właściwej drodze, z drugiej doświadczyłam olbrzymiej mobilizacji - opowiada Guest Julka.
"Piosenki tworzę obrazami"
Julia Ludwiczyńska, bo tak nazywa się Guest Julka, ukończyła technikum ze specjalizacją fototechnika, robiła zdjęcia i na poważnie myślała, czy nie zostać fotografem. - Choć muzyka zawsze była moim planem A, to nie widziałam wtedy, w jaki sposób mogłabym to zrealizować. Znałam destynację, szukałam drogi - opowiada gość Czwórki. - Dziś, kiedy tworzę piosenki, myślę obrazami. Gdybym miała je określić terminologią ze świata fotografii, to powiedziałabym, że to reportaże z elementami fotografii modowej i dziwnej siły, która to wszystko miksuje ze sobą i dodaje coś od siebie. Mam różne fazy na zjawiska paranormalne. Wierzę w przepływ energii i w to, że magia jest wokół mnie.
21:17 CZWÓRKA Muzyczny Lunch - guest julka 07.09.2023.mp3 Guest Julka - magia, muzyka, fotografia (Muzyczny Lunch/Czwórka)
"Jestem ciało"
- Myślę też, że moje utwory mają wiele wspólnego z fotografią erotyczną. Jak zaczynałam robić zdjęcia, to mój nauczyciel, który rozkochał mnie w fotografii, powiedział na pierwszych zajęciach, że ja to jestem "ciało", kult formy cielesnej - wspomina rozmówczyni Uli Kaczyńskiej. - W tekstach jestem ekshibicjonistką. Wydawało mi się, że nie, ale okazało się, że nie miałam racji. Staram się w tym trochę maskować, ukrywać w metaforach, ale na koniec okazuje się, że te historie są jednoznaczne.
Guest Julka, Młody Budda - kwiaty | Guest Julka
W dorobku Guest Julki jest "Vanilla EP", płyta "zbiór drugi" i dwa nowe single "ot tak" i "niskie popołudnie". - W najnowszych utworach staram się mówić mniej o sobie tu i teraz, a bardziej o rzeczach, których już doświadczyłam poprzez bycie w muzyce - tłumaczy Guest Julka. - Jeśli chodzi o brzmienia, to zależało mi, żeby były mocnej osadzone w rapie.
Sprawdź też:
"Dziewczyny muszą starać się bardziej"
- Wiem, że tworzę w nurcie, w którym dziewczyny muszą starać się bardziej. Zresztą rapować zaczęłam trochę na przekór, kiedy ktoś powiedział mi, że się do tego nie nadaję. Przez długi czas nie musiałam nikomu nic udowadniać. Nadal robię swoje i to trafia do moich słuchaczy. Wiem, że ludzie to doceniają - opowiada artystka. - Za chwilę wydam kolejną EP-kę, potem może jakiś tryptyk lub dyptyk. Chcę grać koncerty. Chcę, żeby moja muzyka szła dalej.
Guest Julka
***
Tytuł audycji: Muzyczny Lunch
Prowadzi: Ula Kaczyńska
Gość: Julia Ludwiczyńska (Guest Julka)
Data emisji: 07.09.2023
Godzina emisji: 13.10
kul