Gentleman: na Jamajce reggae jest religią

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2014 15:22
Chociaż nie urodził się na Jamajce tylko w Niemczech, od ponad dekady jest jedną z największych międzynarodowych gwiazd muzyki reggae. - W muzyce nie liczy się narodowość, ale to, czy czujesz jej ducha, jesteś szczery i prawdziwy. Mnie zaakceptowali jamajscy muzycy, bo wiedzieli że właśnie taki jestem - powiedział w Czwórce Gentleman.
Audio
  • Gentleman jest pierwszym artystą reggae, który wydał album w ramach serii "MTV Unplugged" (Czwórka/Strefa Dread)
Gentleman
GentlemanFoto: mat.pras.

Właśnie ukazał się jego album w serii "MTV Unplugged". w której nie było wcześniej płyty artysty grającego muzykę reggae. Longplay Gentlemana jest pierwszą taką propozycją, co dla pochodzącego z Niemiec wokalisty jest dużym wyróżnieniem. Tym bardziej, że jest wielkim fanem tego cyklu i krążek nagrany na żywo przez Lauryn Hill uważa za jeden z najlepszych, jakie miał w ogóle okazję usłyszeć. - Rok temu wystąpiłem jako gość na płycie unplugged Maxa Herre i pomyślałem, że fajnie by było samemu w tym uczestniczyć. Zaproponowałem to MTV, a oni po jakimś czasie się zgodzili. Niewiele było czasu na przygotowanie się, zebranie tak wspaniałego składu muzyków, ale udało się. Jestem z tego bardzo dumny! - nie ukrywał artysta w rozmowie z Makenem w "Strefie Dread".


Do polskich kin trafił właśnie dokument "W drodze do Jah", którego głównym bohaterem jest Gentleman. Wraz z Ky-Mani Marleyem zabierają nas w podróż na Jamajkę, pokazując kraj pełen magii i kontrastów. Widzom towarzyszy również profesor Carolyn Cooper, analizująca polityczną i kulturalną sytuację na Jamajce, Jack Radics, odkrywający zaskakującą prawdę o reggae, jak również jamajska wokalistka Terry Lynn, pokazująca codzienne życie na ulicach gett w Kingston. - Najbardziej jestem ciekawy, jak na Jamajce zareagują na tę produkcję. Wydaje mi się, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, żeby jak najwierniej oddać tamtejsze realia. Jeżdżę na Jamajkę bardzo regularnie od ponad dwudziestu lat. To moja druga ojczyzna. Chciałbym, żeby za sprawą "W drodze do Jah" ludzie na całym świecie poznali ten piękny kraj i zrozumieli, że reggae tam jest religią i największą radością milionów ludzi - przekonywał Gentleman.

ZOBACZ: Gentelman i Albarosie na Jamajce znaleźli swój dom

Od ponad dziesięciu lat Gentleman regularnie koncertuje w Polsce. Muzyk przyznaje, że bardzo lubi u nas występować i na przestrzeni tego czasu dostrzega progres polskiej sceny reggae. - Jest coraz więcej muzyków, którzy grają naprawdę dobrze. Wielu z nich mówi mi, że to ja pomogłem odnaleźć im inspirację w tym gatunku i rozpalić ogień reggae. To wielka sprawa! - przyznał Makenowi artysta.

Zapraszamy do wysłuchania całego wywiadu z Gentlemanem w "Strefie Dread".

ac/kul

Czytaj także

Jamajka porwie cię do zabawy

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2014 16:16
Bob Marley, muzyka reggae i wieczne słońce. Takie są pierwsze skojarzenia miliardów osób z całego świata na myśl o Jamajce. - Myśląc, że to miejsce, w którym króluje zabawa... nie mylimy się - zapewnia Monika Cichocka, znająca karaibską wyspę od podszewki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

The Jolly Boys: ojcowie reggae i bluesa

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2014 14:30
The Jolly Boys często porównuje się do Buena Vista Social Club. Jedni są żywym symbolem muzyki jamajskiej, drudzy kubańskiej. W czerwcu Jamajczyków zobaczymy w Polsce po raz pierwszy, na dwóch koncertach. - Pokażemy wam muzykę, która była przed jazzem, bluesem i reggae - zapewnia wokalista Albert Minott.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dubtonic Kru: wśród młodych artystów za dużo jest pychy

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2014 16:30
Są jedną z najciekawszych młodych formacji na scenie reggae, ale nie zawróciło im to w głowach. Muzycy zespołu Dubtonic Kru uważają, że za sukcesem stoi pokora, ciężka praca i szacunek do korzeni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powiew reggaeowej świeżości od The Whiff

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2014 13:22
W sklepach możemy już znaleźć debiutancki album zespołu The Whiff pt. "Dao". Krążek został wydany przez zespół własnym sumptem, a z okazji jego premiery grupa odwiedziła Czwórkowe studio i spotkała się z Makenem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Róbrege - legenda wśród festiwali

Ostatnia aktualizacja: 03.10.2014 17:00
- Na Róbrege Tomasz Budzyński po raz pierwszy wykonał swój słynny skok w publiczność - wspomina Robert Brylewski. - To była połowa lat 80., na festiwal przyjeżdżali ludzie z całej Polski, a Budzy wykonał pierwszy stage diving w historii naszego kraju.
rozwiń zwiń