- Na Kubie wszystko jest pod rządową kontrolą: rozmowy, telefony, ale także muzyka. Do niedawna znajomi artyści reggae mieli z powodu swojej twórczości duże problemy z policją - opowiadała w Czwórce Monika Kowalczyk.
Podróżniczka pierwszy raz wybrała się na Kubę właściwie przypadkiem. Zakochała się jednak w tym kraju od pierwszego wejrzenia. W Czwórce opowiadała o swoich sposobach na ciekawe podróże i wspominała, jak radziła sobie, nie znając na początku języka hiszpańskiego. Tłumaczyła także, dlaczego dla słuchaczy z Europy kubańska muzyka to rumba, salsa czy hip hop, a o tamtejszym reggae niewiele się mówi. - Reggae jest tam numerem jeden, usłyszysz go na każdej ulicy, na każdym kroku. To salsa "produkowana" jest tam na potrzeby turystów - mówiła Kowalczyk i podkreślała, że ruch rastafari działa na Kubie prężnie od wielu lat. Czym charakteryzuje się kubańskie reggae, ale także jak podróżować po Kubie, by zobaczyć jak najwięcej - o tym także w nagraniu rozmowy Czwórki.
***
Tytuł audycji: Strefa Dread
Prowadzenie: Mirosław "Maken" Dzięciołowski
Gość: Monika Kowalczyk (podróżniczka)
Data emisji: 19.06.2016
Godzina emisji: 20.00
kd
|