Tytuł krążka jest nieprzypadkowy. - Chodzi o pokazanie emocjonalnych dysfunkcji człowieka, które najczęściej wynikają z "zaprogramowanych", wyuczonych już w dzieciństwie schematów. W konsekwencji jako dorośli robimy rzeczy, których nigdy nie chcielibyśmy zrobić, np. mówimy rzeczy, których wcale nie chcemy powiedzieć, albo nie mówimy o tym, co nam w duszy gra - mówił Adam Kłosiński. - Drugą przyczyną są "ograniczenia" kulturowe. Nie zastanawiamy się nad naszymi posunięciami, bo uważamy, że "tak trzeba". Gdyby nie nasze wyuczone schematy pewnie niektóre rzeczy robilibyśmy inaczej.
58:20 2020_10_26 22_02_04_PR4_Strefa_Dread.mp3 Adam Kłosiński z Warsaw Afrobeat Orchestra o nowej płycie grupy i muzyczych planach (Strefa Dread/Czwórka)
Warsaw Afrobeat Orchestra to wieloosobowy skład. - Przez co tworzenie wspólnej muzyki i nagrywanie jej to dużo pracy. Ale dzięki temu, że jest nas wielu to także dużo dobrej zabawy, wiele nauki i z drugiej strony - mało czasu - opowiadał Adam Kłosiński.
"Antibody" to trzeci krążek zespołu. Wcześniej ukazały się "Wendelu" (2015), wydany przez kalifornijski Ubiquity Records, oraz "Man is Enough" (2017), nakładem Agencji Muzycznej Polskiego Radia. Na ostatniej płycie znajduje się dziesięć numerów. Całość utrzymana jest w dotychczasowej konwencji, z której słynie "WAO". Mamy tu więc afrobeat, ale także łączenie stylów - nawet popu, czy wręcz muzyczny eklektyzm.
Zaczynaliśmy od grania coverów, których oczywiście nigdy nie puściliśmy w świat. Już przy opracowywaniu koncepcji pierwszego krążka zastanawialiśmy się, w którą stronę powiniśmy iść - wspominał gość Czwórki. - Teraz wiemy, że afrobeat nie jest gatunkiem bardzo znanym, ale zasługuje na własny rozwój. To ciekawy gatunek muzyczny.
Zapraszamy również do wysłuchania drugiej godziny "Strefy Dread">>>
***