Co najmniej z kilku powodów można o nim powiedzieć, że w polskim świecie boksu jest pięściarzem nieprzeciętnym. Po pierwsze - nazwisko, po drugie - wygląd, po trzecie, a może przede wszystkim... - umiejętności. Jednym słowem... Izuagbe Ugonoh. Próbował swoich sił jako... piłkarz, był nawet na testach w Hiszpanii. Odnosił sukcesy jako kickbokser. Od niemal 8 lat próbuje zrobić karierę w zawodowym boksie. Po 17 kolejnych zwycięstwach w lutym ubiegłego roku otrzymał życiową szansę - walkę z Dominickiem Breazealem. Przegrał przez nokaut, ale sam też miał rywala na deskach, a trzecia runda tej walki została uznana za rundę roku przez magazyn The Ring. Wydawało się, że mimo przegranej drzwi do wielkiej pięściarskiej kariery są przed nim otwarte... ale Izu zniknął z ringów na ponad rok. Teraz powraca... i w "Strefie sportu" opowiedział o trudnej drodze na pięściarski szczyt i cenie popularności.
Izu złożył też Słuchaczom Czwórki świąteczne życzenia:
W naszej audycji była też m.in. o wczorajszym meczu Polska-Korea Południowa oraz rozmowa z Mariuszem Wachem przed Narodową Galą Boksu.
***
Tytuł audycji: Strefa sportu
Prowadzący: Darek Matyja
Gość: Izu Ugnoh
Data emisji: 28.03.2018
Godzina emisji: 21.30
***
Darek Matyja