Polscy piłkarze chyba już zdołali ochłonąć po nieprzyjemnym początku mistrzostw Europy i nieoczekiwanej przegranej ze Słowacją 1:2.
Teraz przygotowują się do sobotniego meczu o wszystko z Hiszpanią... a inni grają w najlepsze.
Wczoraj rozegrano trzy mecze drugiej rundy grupowej EURO.
24 zespoły rozegrały już mecze na Euro, ale sześć z nich ma już za sobą po dwa spotkania grupowe. Jedni się cieszą inni smucą...
W grupie A najwięcej powodów do radości mają Włosi i Walijczycy.
Italia wygrała wczoraj już drugi mecz na tych mistrzostwach - po tym jak w pierwszym spotkaniu rozbiła Turcję 3:0 - w kolejnym spotkaniu nie dała szans Szwajcarii wygrywając także 3:0.
Zespół z Półwyspu Apenińskiego już myśli o kolejnej fazie turnieju, choć ma jeszcze grupowy mecz z Walijczykami... a Walia też ma się z czego cieszyć.
W pierwszym meczu grupowym zremisowała ze Szwajcarią 1:1, a wczoraj pokonała Turków 2:0.
Walijczycy się cieszą, a Turcy są zawiedzeni swoją grą oraz wynikami - co najmniej tak jak Polacy... - dwa przegrane mecze i bilans bramkowy 0:5. Nie tego spodziewano się w Ankarze i Stambule.
Zaglądamy jeszcze do grupy B bo tam wczoraj Rosjanie powrócili z dalekiej podróży, mimo że grali u siebie w Petersburgu. Pierwszy mecz Rosji nie wyszedł i przegrali go z Belgią aż 0:3. We wczorajszym spotkaniu wrócili jednak do gry wygrywając 1:0 w "meczu o wszystko" z Finlandią.
Tak więc Rosjanie pokazali, ze mecze wszystko można wygrywać i może powinniśmy z nich wziąć przykład. No ale Niestety Finlandia to nie Hiszpania, z którą Polacy zagrają w sobotę, jednak takie 1:0 z pewnością przyjęlibyśmy w ciemno...
Więcej informacji sportowych znajdziecie w dźwiękowej wersji Przeglądu.
***
Darek Matyja